Dominowały kolizje

Brak bieżnika przyczyną kolizji?

Tydzień pracy strażacy rozpoczęli od wyjazdu do groźnie wyglądającego zderzenia na ul. Świderskiej w Łukowie. W poniedziałek 28 stycznia po godz. 9:30 w pobliżu stacji paliw LPG zderzyły się ze sobą Volkswagen Polo i Ford Transit. Na miejsce udały się 3 zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Łukowa, które zabezpieczyły miejsce zdarzenia, odłączyły akumulatory w pojazdach i zakręciły instalacje LPG w samochodach. Gdy policjanci zakończyli swoje prace, strażacy uprzątnęli miejsce kolizji. Wcześniej kierowali też ruchem na drodze wojewódzkiej.

Zobacz też: Utrudnienia na Świderskiej. 4 osoby ranne

Pomagali innym służbom 

Jeden zastęp PSP pomagał policjantom w dostaniu się do jednego z mieszkań na osiedlu Klimeckiego w Łukowie. Interwencję odnotowano w poniedziałek (28.01) około godz. 16:50. Po wyważeniu drzwi mieszkania, w środku znaleziono zwłoki mężczyzny. Natomiast w czwartek 31 stycznia około godz. 14:30 straż pożarna była widziana na ul. Bartniej w Łukowie. W tym przypadku strażacy pomagali ratownikom medycznym w transporcie otyłej kobiety do karetki pogotowia.

Drzewo i śnieg

W poniedziałek (28.01) około godz. 18:10 jeden zastęp OSP Stara Roża musiał się uporać z pochylonym nad drogą w tej miejscowości drzewem. Strażacy przy użyciu pilarki poradzili sobie z zagrożeniem. Inną interwencję odnotowano w środę 30 stycznia. W jednym z budynków przy al. Kościuszki w Łukowie trzeba było usunąć nawisy śnieżne nad wejściem do klatki schodowej. By usunąć śnieg i sople, strażacy użyli m.in. drabiny. Działo się to około godz. 9:50 rano.

3 osoby ranne

Cztery wyjazdy, w tym trzy do kolizji drogowych odnotowali strażacy w sobotę 2 lutego. Pierwsze zdarzenie miało miejsce około godz. 9:30 w Gołowierzchach (gm. Trzebieszów), gdzie Volkswagen Passat uderzył w drzewo. Na miejsce udały się dwa zastępy PSP z Łukowa i strażacy ochotnicy z OSP w Wierzejkach. Po przyjechaniu na miejsce zauważyli znajdujący się w rowie samochód i znajdujących się pod opieką ratowników medycznych podróżujących. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i odłączyli akumulator w volkswagenie. W zdarzeniu poszkodowane zostały 3 osoby, w tym roczne dziecko. Wszyscy trafili do szpitala.

Kolizja w Radoryżu

Do innego zdarzenia doszło kilka minut po godz. 14 w Radoryżu Smolanym (gm. Krzywda). W miejscowości tej zderzyły się Citroen i Mazda, a w wyniku kolizji poszkodowana została kierująca tym drugim pojazdem 28-letnia kobieta. Strażacy po przybyciu na miejsce udzielili kobiecie pierwszej pomocy i przekazali ją ratownikom medycznym. Odłączyli akumulatory w pojazdach i instalację gazową w jednym z nich. Kierujący mazdą oddalił się natomiast z miejsca zdarzenia.

Zobacz też: Po pijaku i z sądowym zakazem. Dwa przewinienia jednego dnia

Dachowanie w Mysłowie

Trzecią tego dnia kolizję odnotowano około godz. 17:30 w Mysłowie (gm. Wola Mysłowska). W tym przypadku na zaparkowany samochód marki Citroen najechało Renault, którym podróżował 34-letni mężczyzna i 64-letnia kobieta. Auto następnie zjechało z drogi i dachowało. Na miejscu pracowali strażacy OSP z Ksawerynowa, którzy zabezpieczyli miejsce kolizji i oświetlali teren pracy policjantom. Odłączono też akumulatory w pojazdach i instalację gazową, a na koniec uprzątnięto jezdnię z pozostałości po kolizji.

Zobacz też: Dachowanie w Mysłowie. Pijany kierowca

Zadymienie w kotłowni

Ostatnim wyjazdem w sobotę 2 lutego była interwencja 3 jednostek straży pożarnej (po jednej z PSP w Łukowie oraz OSP w Krzywdzie i Fiukówce) w miejscowości Laski. W jednym z budynków z nieszczelnego pieca zaczął wydobywać się dym. Strażacy po przybyciu na miejsce przewietrzyli pomieszczenie i sprawdzili miernikiem, czy w atmosferze nie unosi się czad.

Podobną interwencję odnotowano już w nowym tygodniu, w poniedziałek 4 lutego. Około godz. 8:30 na ul. Trzaskoniec w Łukowie też pojawił się dym z nieprawidłowo funkcjonującej instalacji kominowej. Na miejscu pracowały 2 jednostki Państwowej Straży Pożarnej, które wygasiły piec w kotłowni, oddymiły i przewietrzyły pomieszczenia. Strażacy nakazali też właścicielom budynku wezwać kominiarza.