reklama

Czy opłaty za śmieci wzrosną dla mieszkańców bloków?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Wioletta Ekielska

Czy opłaty za śmieci wzrosną dla mieszkańców bloków? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMieszkańcy Łukowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej otrzymali w tym tygodniu pismo. W nim przeczytali, że z powodu złej segregacji śmieci, Urząd Miasta w Łukowie może wydać decyzję o podniesieniu stawki za odbiór nieczystości wszystkim mieszkańcom z 10 zł na 17 zł.

Łukowianie z pisma dowiedzieli się, że 27 czerwca i 6 lipca pracownicy Referatu Gospodarki Odpadami Komunalnymi Urzędu Miasta dokonali kontroli sposobu segregacji. Jak się okazało w kontenerach przeznaczonych na pozostałe odpady zbierane w sposób selektywny znajdowały się odpady, które w nich być nie powinny, np. biodegradowalne, szkło czy odpady remontowe. Zarząd Spółdzielni został powiadomiony, że:

W przypadku następnego stwierdzenia niewłaściwej zawartości odbieranych pojemników na poszczególne frakcje odpadów, Burmistrz Miasta Łuków będzie zmuszony wszcząć postępowanie w celu naliczenia wyższej opłaty, jak za odbiór odpadów gromadzonych w sposób nieselektywny. W takim wypadku stawka za wywóz śmieci wzrosłaby z 10 do 17 zł za osobę – czytamy w piśmie.

Pismo zostało zakończone prośbą skierowaną do mieszkańców ŁSM o właściwą segregację.

Gdy ustawa o gospodarce odpadami wchodziła w życie 3 lata temu, Spółdzielnia miała możliwość złożenia jednej deklaracji za wszystkich mieszkańców: albo wszyscy segregują, albo oddają odpady niesegregowane. Poprosiliśmy prezesa ŁSM o komentarz.

Część mieszkańców dzwoni do nas z oburzeniem. Są tacy, którzy segregują i zostaną ukarani za tych, którzy tego nie robią.

O odpowiedzialności zbiorowej nie mówi kierownik Referatu Gospodarki Odpadami Komunalnymi Urzędu Miasta Małgorzata Fejtko.

To nie jest odpowiedzialność zbiorowa. Łukowska Spółdzielnia Mieszkaniowa złożyła deklarację, że jej mieszkańcy będą śmieci segregowali. Rolą zarządcy jest dopilnowanie mieszkańców. Jeżeli chcemy płacić mniej, segregujmy. Często rozmawiam z mieszkańcami domków jednorodzinnych, którzy oburzają się, że ich odpady nie są odbierane, bo w kontenerze coś się trafiło, a mieszkańcy spółdzielni robią co chcą.

Swoją wypowiedź M. Fejtko zakończyła zapewnieniem, że w przypadku kolejnego stwierdzenia nieprawidłowej segregacji, zostanie wydana decyzja o podniesieniu opłaty. Dodała jednak, że zmiana ta będzie terminowa, np. na miesiąc czy 3 miesiące, by w przypadku poprawy segregacji, powrócić do poprzednich stawek. Jeśli taka decyzja zostanie wydana, np. rodzina z trójką dzieci, korzystająca z uchwalonych przez Radę Miasta zniżek, zamiast płacić 38 zł, będzie płaciła 85 zł.

Problem nie jest prosty. Mieszkańcy spółdzielni w rozmowach z nami skarżą się, że np. nierealnym jest wyrzucenie odpadów biodegradowalnych bez worka, gdy jedną ręką trzyma się ciężką klapę dużego pojemnika, a drugą musi się rozerwać worek i wyrzucić jego zawartość, nie bałaganiąc wokół. Padają propozycje, by śmietniki były ogradzane i zamykane, a klucze do nich posiadali mieszkańcy konkretnego bloku. Problem jednak w tym, o czym mówią sami mieszkańcy, że wśród kilkuset osób znajdą się tacy, którzy segregować nie będą. Można też złożyć deklarację za wszystkich mieszkańców spółdzielni, że segregować nie będą, ale idea wprowadzenia systemu gospodarki odpadami była chyba zupełnie inna. Jak zakończy się ta sprawa i czy rozwiązanie zostanie znalezione, będziemy Państwa informowali.



Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE