reklama
reklama

Czarny protest w Łukowie. Wściekłe kobiety skandowały: Je..ać PiS

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Czarny protest w Łukowie. Wściekłe kobiety skandowały: Je..ać PiS - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościGorący niedzielny wieczór w Łukowie. - Miarka się przebrała - mówi uczestniczka marszu.
reklama

 - To nie tyle jest protest co wyraz niezgody - mówi nam jedna z uczestniczek marszu. Ten wyruszył z Placu Narutowicza. Było dużo emocji, ale też uczestnicy starali się stosować do wytycznych policji. Ta prosiła o zasłanianie ust i nosa oraz nie grupowanie się. 

 

Uczestniczki marszu nie kryły irytacji. - Mamy dość. Chcemy mieć wolny wybór. Dajcie nam kobietom decydować - padały komentarze. 

 

- Walczymy o to aby kobiety mogły o sobie decydować, aby miały prawo wyboru - podkreśla młoda dziewczyna. 

 

 - Wiedziałam, że będzie dużo ludzi. Jeżeli ktoś nam zabrania mówić, mieć własne zdanie to my się jednoczymy - podkreśla kolejna uczestniczka marszu. 

 

 

 

Pytanie do posła Skwarka

reklama

 

Pod wnioskiem do TK ws. ustawy aborcyjnej podpisał się poseł Ziemi Łukowskiej Sławomir Skwarek. To przed jego biurem na zbiegu ulic Wyszyńskiego i Warszawskiej uczestnicy marszu zostawili zapalone znicze. 

 

- Pana posła chciałabym zapytać czy ma dzieci? Czy ma córki? Czy skazałby swoją córkę na takie barbarzyństwo jak rodzenie dzieci, które zaraz po tym umrą? - mówi nam jedna z uczestniczek marszu.

 

- Skazywanie kobiety na rodzenie dziecka, które przeżyje dzień lub dwa to makabra - dodaje. 

 

Paweł Pasik z biura poselskiego Sławomira Skwarka powiedział "Wspólnocie", że póki co parlamentarzysta nie będzie komentował niedzielnego protestu. 

 

 Uczestnicy marszu zebrali się przed godz.17. na Placu Narutowicza. Ruszyli ulicami Piłsudskiego, Wyszyńskiego, Partyzantów, 700 - lecia koło parku, Warszawską - znów na Wyszyńskiego.  Potem na Plac Solidarności i Wolności. 

reklama

 

 

 

Oby nie było za późno 

 

Maciej Tryboń, kandydat na posła z ramienia PO w ostatnich wyborach samorządowych był obecny na proteście.

 

- Wydmuszka Trybunału w osobie Pani Julii Przyłębskiej i polityków PiS doprowadziła do tego, że ludzie wychodzą na ulicę - komentuje Tryboń. 

 

- Walczymy o prawa kobiet. Oby nie było za późno  - dodaje pan Maciej. 

 

"Je...ać PiS"

 

Maszerujący ulicami Łukowa tłum skandował wiele haseł. Najczęściej powtarzanym było "Je...ać PiS". Do tego: "Kto nie skacze ten za PiS-em", "Myślę, czuję, decyduję", "Moje ciało, moja sprawa". "To jest wojna". "Piekło kobiet". 

 

 Marsz skończył się ok. 18.20 na Placu Narutowicza. W łukowskiej Kolegiacie trwała wtedy Msza św. Uczestnicy protestu w żaden sposób jej nie zakłócali. 

reklama

 

Organizatorzy podziękowali też głośno łukowskiej policji.  Mundurowi zabezpieczali zgromadzenie. Wobec protestujących nie było restrykcji. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama