reklama

Czarne chmury nad bulwarem nad Krzną?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Goławski

Czarne chmury nad bulwarem nad Krzną? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościO bulwarze nad Krzną słyszymy od lat. Był jednym z haseł w kampanii wyborczej obecnego burmistrza w 2014 roku. O jego przyszłość zapytał na ostatniej sesji Rady Miasta, która odbyła się 31 października, radny Ryszard Smolarz.

Bulwar nad Krzną ze ścieżką rowerową wzdłuż rzeki, ławeczkami i stylowymi lampami jest inwestycją oczekiwaną przez mieszkańców. OD lat jednak słyszymy o planach jego wykonania. Kiedy jednak przyjdzie czas na realizację? Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radny Ryszard Smolarz powiedział, że bulwar ma być przyszłorocznym hasłem. Zapytał jednak:

- Czy inwestycja nie jest zagrożona? Czy zostało zrobione wszystko, co powinno być zrobione?

W odpowiedzi usłyszał, że jest projekt i źródło finansowania. Problem, według burmistrza Dariusza Szustka, leży gdzie indziej.

- Teraz urzędnicy wydziału budownictwa starostwa muszą zrozumieć, że ścieżka rowerowa to też droga publiczna. Nie chciałbym, by przez upór czy niewiedzę kilku osób, oczekiwana inwestycja upadła. Czwórką koni nie pociągniesz. Mam nadzieję, że panowie będą szukali rozwiązania, co zrobić, żeby się dało, a nie, żeby inwestycję utrącić. Pan starosta, oprócz tego, że podjął właściwą decyzję, jeśli chodzi o zmiany w szpitalu, to chyba na własnym podwórku powinien się pokusić o podsumowanie różnych działalności, bo to jest karygodne – podsumował burmistrz.

Głos w tej sprawie zabrał obecny na obradach rady starosta Janusz Kozioł. Powiedział, że tzw. specustawa może być zastosowana wobec dróg publicznych i może dotyczyć budowy lub rozbudowy dróg. Jednym z dokumentów przy składaniu wniosku jest informacja o tym jakiego rodzaju jest to droga: gminna, powiatowa itp.

- By zaliczyć daną drogę do dróg publicznych, Rada Miasta do końca III kwartału musi podjął stosowną uchwałę – powiedział J. Kozioł.

Zupełnie innego zdania jest dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Marek Wiąckiewicz.

- Decyzja wydana z mocy specustawy czyni projektowaną, wydzieloną drogę drogą publiczną. Ona może nie być zaplanowana w planie zagospodarowania, może być nawet niezgodna z planem zagospodarowania. Rada Miasta nie podejmuje uchwały o zaliczeniu do kategorii dróg publicznych. Droga będzie takiej kategorii jakiej organ wystąpił o jej budowę. Najpierw wydzielamy pas drogowy, budujemy i z mocy prawa po wybudowaniu staje się drogą publiczną. Jest definicja drogi rowerowej w ustawie o drogach. W niej każda droga publiczna powinna posiadać jezdnię. Można obejść prawo budując drogę jednokierunkową o szerokości 2,25 i zmienić ją na drogę rowerową. Ale po co tworzyć takie kuriozum, jak można od razu takie coś usankcjonować? – zakończył wypowiedź dyrektor ZDM.

Teraz prawnicy będą rozstrzygać czy ścieżka rowerowa jest drogą publiczną. Podczas posiedzenia Rady Miasta nie pojawiło się jednak wyjaśnienie: dlaczego miasto potrzebuje specustawy, by inwestycję wykonać.


Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE