Czytelnik napisał do nas takiego maila:
Pojechaliśmy zobaczyć w czym problem. Na dużym, kolorowym placu bawiły się dzieci, ale trzy huśtawki były nieczynne, stały same ich ramy. Rozmawialiśmy z jedną z mam, która pilnowała dzieci bawiących się w piasku.
- Kilka dni były te huśtawki, potem je zabrali. Dzieci się dopytują, co się stało- nie wiemy co im odpowiedzieć. Nie ma żadnej kartki, żadnej informacji - powiedziała nam kobieta.
Zapytaliśmy burmistrza Piotra Płudowskiego, jaka jest przyczyna demontażu huśtawek.
- Na początku lipca na terenie placu zabaw odbyła się kontrola Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z udziałem zainteresowanych stron, w tym władz miasta. Zauważono wówczas drobne nieprawidłowości, m.in. w ogrodzeniu oraz w jednym z urządzeń, które nie zachowywało wymaganej odległości 10 metrów od okien w pobliskich zabudowaniach. W związku z tym w ramach gwarancji zmieniona zostanie nieznacznie lokalizacja urządzenia. Wszystkie inne urządzenia na placu zabaw, w tym elementy siłowni ustawione są prawidłowo i zgodnie z przepisami, a osoby zainteresowane mogą z nich korzystać – wyjaśnia włodarz miasta.