Co roku na wiosnę mogliśmy liczyć na to, że teren zostanie posypany. Teraz nie mamy jak dojść do własnego garażu – mówi jeden z właścicieli garażu na osiedlu Klimeckiego. Temat podmokłego gruntu i gigantycznych kałuży został poruszony na ostatniej sesji Rady Miasta. O to jak będzie rozwiązany problem zapytał radny Mateusz Popławski. W odpowiedzi usłyszał:
Nie stać nas na przeznaczenie miliona złotych na wykonanie odwodnienia. Taki jest szacunkowy koszt. Podejmowane będą jedynie działania doraźne. Propozycja, by właściciele budynków, bo grunt jest własnością miasta, wykupili grunty spotkała się z zerowym zainteresowaniem – powiedział burmistrz Dariusz Szustek.
Sypanie żużlem skończyło się dwa lata temu. Dlaczego?
Nie możemy już więcej posypywać terenu żużlem, ponieważ woda będzie spływała do garaży. Już teraz garaże znajdują się niżej. Jedynym rozwiązaniem jest odwodnienie, a na to trzeba przeznaczyć około miliona złotych – powiedział dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Marek Wiąckiewicz.
Jedyne na co mogą liczyć właściciele garaży to równanie terenu.
Będziemy tylko równać
Opublikowano:
Autor:
Łuków24
| Zdjęcie: Wioletta Ekielska
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.