reklama

Będzie strajk w DPS w Ryżkach. Pracownicy domagają się podwyżek

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Redakcja

Będzie strajk w DPS w Ryżkach. Pracownicy domagają się podwyżek - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPracownicy Domu Pomocy Społecznej w Ryżkach ogłosili pogotowie strajkowe. Domagają się podwyżek i lepszego traktowania ze strony Starostwa Powiatowego.

Gorąca jesień w Domu Pomocy Społecznej w Ryżkach. W zakładzie opiekuńczym ogłoszono właśnie pogotowie strajkowe. Jego organizatorzy - przedstawiciele Wolnego Związku Zawodowego Sierpień ‘80 - domagają się podwyżek i większej uwagi ze strony Starostwa Powiatowego. Ich zdaniem organ prowadzący faworyzuje inne DPS-y działające na terenie powiatu.

Referendum strajkowe w DPS w Ryżkach przeprowadzono 22 i 23 listopada. W głosowaniu wzięło udział 55 osób, które w niemal w 90% opowiedziały się za ogłoszeniem akcji strajkowej. Wkrótce w zakładzie pracy mają pojawić się flagi informujące o proteście. Rozdawane mają być też ulotki z postulatami i wywieszone transparenty. Zapał protestujących studzi jednak zastępca dyrektora DPS w Ryżkach Zdzisław Skrzynecki. Informuje, że protest jest możliwy, jednakże w sposób nie wpływający na podopiecznych placówki. Protestujący jego zdaniem mogą np. nosić plakietki informujące o swoich żądaniach. Nie mogą odejść od potrzebujących.

- Nie wyobrażam sobie, by przy okazji strajku nie wykonywać czynności opiekuńczych. To jest niedopuszczalne i nie do powiedzenia. W Domu Pomocy Społecznej w Ryżkach oprócz Solidarności ‘80 działają jeszcze dwie inne organizacje związkowe, które nie utożsamiają się z postulatami wysuwanymi przez strajkujących - dodaje Z. Skrzynecki.

O co walczą protestujący? Zdaniem Adama Zaniewicza, przewodniczącego Zarządu WZZ Sierpień ‘80 w Ryżkach, pracownicy domu pomocy społecznej od lat nie doświadczyli podwyżek, a ich praca wykonywana jest w ciężkich warunkach. DPS jest miejscem zamieszkania osób niepełnosprawnych z wszelkimi upośledzeniami fizycznymi i psychicznymi. Pracownicy opiekujący się pensjonariuszami są kopani, gryzieni, odnoszą urazy podczas pracy.

-  Obowiązków jest coraz więcej, praca jest w każdy dzień tygodnia, w święta, w dni wolne - mówi A. Zaniewicz. - Na co dzień zastępujemy pensjonariuszom rodziny. Rozumiemy, że ich zachowanie jest skutkiem choroby, upośledzenia. Nie przestajemy ich postrzegać jako ludzi, którzy potrzebują rozmowy, życzliwości, uśmiechu. My im to zapewniamy, a ich lepszy nastrój motywuje do pracy - dodaje.

Według Adama Zaniewicza organ prowadzący DPS w Ryżkach, czyli Starostwo Powiatowe nie wywiązuje się należycie z prowadzenia domu opieki, faworyzując przy tym DPS przy ul. Broniewskiego w Łukowie oraz DPS w Woli Gułowskiej. W 2017 r. obiekt w Ryżkach otrzymał zwiększoną dotacje w wysokości 47 tys. zł, a dom opieki w Łukowie ponad 424 tys. zł. Sprawę według Zaniewicza pogarsza coraz gorszy stan techniczny budynku w Ryżkach i konieczność jego modernizacji.

- DPS w Łukowie ma 30 pensjonariuszy, odnowioną siedzibę i nowe wyposażenie. U nas jest 110 mieszkańców, budynki do remontu i sprzęt do wymiany - mówi A. Zaniewicz, obawiając się zniszczeniu ulec może w przyszłości piec centralnego ogrzewania. - Od pięciu lat prosimy o remonty, zakup sprzętu i nie jest to realizowane. Trzeba kupić zmywarki, uzupełnić niektóre meble. Dyrektor DPS (Wojciech Pogodziński - przyp. ped.) informował starostwo o potrzebach, nic jednak nie zostało zrealizowane. Pieniądze ze zwolnień pracowniczych i pozostałe środki z budżetu DPS starostwo przeznaczyło na inne cele niż dom w Ryżkach - dodaje szef zakładowego Sierpnia ‘80. Mówi też, że za remontem opowiadają się Sanepid, Państwowa Inspekcja Pracy i wizytator z Sądu Rejonowego w Łukowie.

Warunki w DPS w Ryżkach oraz niskie zdaniem protestujących wynagrodzenie za pracę spowodowały, że już w lutym 2017 roku Zarząd Komisji Zakładowej WZZ Sierpień ‘80 wysunął do dyrektora Wojciecha Pogodzińskiego pismo z postulatami. Związkowcy zażądali w nim wprowadzenia podwyżek wynagrodzenia o 500 zł netto dla każdego z pracowników, zwiększenia dodatku za pracę w niedzielę i święta oraz w porze nocnej, zwiększenia premii regulaminowej czy też ustanowienia corocznej nagrody i wypłacenia jej w terminie do 31 grudnia każdego roku z tytułu oszczędności ze zwolnień lekarskich personelu z zapisem w regulaminie wynagradzania. Złożone pismo do dyrektora Pogodzińskiego miało być początkiem sporu zbiorowego. Jak dodaje Adam Zaniewicz, działający w Ryżkach Sierpień ‘80 organizował nawet w tej sprawie mediacje. Ich fiasko i niemożność porozumienia się ze Starostwem, pchnęły związkowców do przeprowadzenia akcji strajkowej. Pierwszy krok - referendum - został w tej sprawie już uczyniony.

A co na temat planowanej akcji strajkowej sądzi druga strona? Starosta Janusz Kozioł w poniedziałek rano nie posiadał żadnej oficjalnej wiedzy na temat strajku. Informację o zamiarze jego przeprowadzenia usłyszał dopiero w rozmowie telefonicznej z dziennikarzem Łuków24.pl. Owszem, w poniedziałek 27 listopada odbył rozmowę telefoniczną z dyrektorem DPS, Wojciechem Pogodzińskim, lecz ten nie poinformował go o żadnych ruchach związanych z planowanym protestem pracowników.

Janusz Kozioł poproszony o skomentowanie znanych co bądź postulatów Sierpnia ‘80, mówi, że Zarząd Powiatu i Starostwo Powiatowe w Łukowie rzetelnie i z równą uwagą traktują każde jednostki organizacyjne. 

- Jeżeli od 1 stycznia daliśmy podwyżki pracownikom DPS-ów, to daliśmy je w obydwu placówkach (DPS w Ryżkach i DPS w Łukowie - przyp. red.). Były to kwoty w wysokości średnio 300 zł brutto na etat. Mówienie o tym, że jedną placówkę traktujemy lepiej, to wymysł tego pana - mówi starosta łukowski.

Janusz Kozioł dodaje, że sytuacja w DPS w Ryżkach jest mu znana i że nie odbiega ona standardem od innych tego typu placówek w województwie. Argumenty wysuwane przez Adama Zaniewicza dotyczące złej sytuacji w zakładzie, nazywa mijaniem się z prawdą.

- Niedawno w DPS-ie była ogólnopolska telewizja, był przedstawiciel wojewody i osoby z Urzędu Wojewódzkiego. Wszyscy mówili wówczas publicznie, że ich zdaniem placówka w Ryżkach funkcjonuje dobrze. Owszem w tym roku zauważono kilka skarg ze strony Sierpnia ‘80, lecz nie zauważono żadnych uchybień - mówi Janusz Kozioł. - Wynagrodzenia w domu pomocy społecznej są podobne do innych w tego typu placówkach na terenie województwa - dodaje.

Dom Pomocy Społecznej w Ryżkach to jedna z placówek opiekuńczych prowadzonych przez Powiat Łukowski. W chwili obecnej liczy 110 pensjonariuszy i 73 pracowników. Podopiecznymi placówki są osoby w różnym wieku, niepełnosprawne fizycznie i intelektualnie, wymagające całodobowej opieki i wsparcia wykwalifikowanych opiekunów i pielęgniarek. Protestujący skarżą się na ciężkie warunki pracy i zachęcają urzędników do odwiedzin DPS-u. Czy planowany strajk pomoże znaleźć rozwiązanie? Sprawę będziemy monitorować.

Zobacz też: Pracownicy Domu Pomocy Społecznej w Ryżkach chcą podwyżek

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE