106 rowerzystów wyruszyło do rezerwatu

Fanów przejażdżek rowerowych wciąż przybywa. By przyjemne połączyć z pożytecznym Stowarzyszenie „Żdżarzanie” zorganizowało kolejną już Eko-Majówkę. W sobotę na „Ranczu pod bocianami” spotkali się miłośnicy dwóch kółek. Dla niektórych był to wyjazd rodzinny.

W majówce na rowerze wzięli udział mieszkańcy z okolic Łukowa, ale także cykliści z gmin: Krzywda, Stanin, czy Trzebieszów, a także z: Piaseczna, Siedlec, Wiśniewa i Zbuczyna. Najmłodszym uczestnikiem był 3-letni Bartek Sulej, a najstarszym 81-letni Stefan Dybciak.

Po przywitaniu uczestników rajdu, przedstawieniu regulaminu i trasy, 106 osób wyruszyło trasą rowerową po rezerwacie Jata. Zatrzymywali się przy lokalnych pomnikach historycznych. Wycieczkę poprowadzili pracownicy Lasów Państwowych Ewelina Głaz i Miłosz Sutkowski. Leśnicy opowiedzieli rowerzystom o historii tego miejsca oraz perełkach, jakie kryją się wśród drzew.

Niemal 20 km rowerzyści pokonali w około 3 godziny. Wrócili do „Rancza”, gdzie czekał na nich poczęstunek i pozostałe atrakcje przygotowane przez organizatorów. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie przybliżyli zgromadzonym zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego, w szczególności dla rowerzystów. Był także konkurs sprawnościowy „Rowerowy Zakręt Głowy”. Zawody poprowadził Krzysztof Fornal.

Chętni zawodnicy mieli do pokonania przygotowany slalom. Tor należało przejechać w jak najkrótszym czasie. Rywalizację, z najlepszymi wynikami, zakończyli: Kacper Romańczyk, Paweł Michalak oraz Daniel Ponikowski. To oni otrzymali nagrody w postaci kasków rowerowych. Natomiast wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe dyplomy uczestnictwa oraz upominki. Dodatkowo uhonorowano najstarszego i najmłodszego rowerzystę.

Kolejna Eko-Majówka już za rok.