Oliwier Sokołowski. Syn prezesa klubu - Tomasza. To była historyczna chwila. Popularny "Rysiek" pojawił się na boisku w wyjściowym składzie. Z murawy zszedł w 15 minucie. Zmienił go potomek, który właśnie dzisiaj skończył 15 lat. Dla niego był to debiut w piłce seniorskiej. "Oli" spisał się bardzo dobrze. Co więcej, zdobył gola na 1:1, uderzając z 35 metrów w samo "okienko". Goście w samej końcówce zdołali przechylić szalę na swoją korzyść.
- Ten dzień zapamiętam do końca życia. Mam przed oczami synka, który pojawił się na świecie. W dniu swoich 15. urodzin zadebiutował w seniorach. Zdobył niecodziennego gola - mówi Tomasz Sokołowski.
Prezes Bizona nie ukrywa radości i wzruszenia. - Ciężko wykrztusić coś z siebie. Cieszę się, że doczekałem tego momentu. Marzę, by kiedyś zagrać w jednej drużynie ze swoim potomkiem - dodaje i po chwili rozpłakał się.
Gratulujemy "Rysiu", gratulujemy "Oli".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.