ROZMOWA Z Przemysławem Tryboniem, trenerem Bad Boys Zastawie
Mogę pójść do kościoła i przysiąc przed ołtarzem
Macie piątką lokatę. To dobry wynik?
- Zadowalający, chociaż zawsze mogłoby być lepiej. Przede wszystkim mam na myśli końcówkę rundy. Było sporo historii, przeciwności losu. Myślę, że przy normalnej sytuacji mogliśmy powalczyć o trzecie miejsce, które zajęliśmy na koniec poprzedniego sezonu.
Przeciwności losu?
- Pojawiło się bardzo dużo kontuzji, niespodzianek związanych z obecną sytuacją z koronawirusem. Nie mogłem korzystać z wielu zawodników. Nie wszyscy mogli występować. W trzech ostatnich spotkaniach na ławce miałem dwóch zawodników, w dodatku bardzo młodych. Z drugiej strony trzeba się cieszyć, bo właśnie ci gracze mogli okrzepnąć i to będzie procentowało na wiosnę.
Przed sezonem odszedł Maciej Kania...
Cały artykuł można znaleźć we Wspólnocie. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.