Podopieczni Przemysława Trybonia w dwóch poprzednich bojach musieli uznać wyższość rywali. Na inaugurację przegrali 0:4 z Gromem Kąkolewnica, zaś w poprzedni weekend 0:3 z Lutnią Piszczac. - Walczyliśmy z zespołami, które będą bić się o najwyższe lokaty. Z Lutnią przez pierwszą godzinę wyglądaliśmy dobrze. Później zabrakło sił - mówi szkoleniowiec Bad Boys.
Dzisiaj o godz. 16:00 Robert Wołoszka i spółka rozpoczną wyjazdowe starcie z Tytanem Wisznice, który przed tygodniem przegrał aż 0:11 z ŁKS-em Łazy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.