Goście prowadzili po błędzie obrońcy, który chciał wyprowadzić piłkę. Zabrał mu ją Marcin Mróz i pokonał Pawła Lamka. Miejscowi szybko odpowiedzieli za sprawą Damiana Nankiewicza, który dostał piłkę ze skrzydła od Radosława Komara, wygrał pozycję i uderzył z pierwszej piłki po krótkim rogu. Tuż przed przerwą wynik ustalił Dawid Rosłoń, finalizując prostopadłe podanie Adriana Chmiela. Popularny "Gąska" przełożył debiutującego w Klasie Okręgowej Krystiana Matoskę i dopełnił formalności.
Dla niego była to wyjątkowa chwila, gdyż zdobył pierwszego gola po narodzinach Michaliny. Córeczka Dawida i Oli przyszła na świat 17 sierpnia. Mierzyła 53 cm i ważyła 3330 g. - Było pępkowe, dobry "bimberek" i kołyska. Ojciec dał radę. W końcówce Bartosz Bijata uderzał głową, ale dobrze spisał się Paweł Lamek. Ma to po ojcu - śmieje się Zbigniew Lamek, trener Unii.
- To był mecz błędów. Zagraliśmy słabe zawody. Gospodarze wykorzystali o jedną sytuację więcej i mają zwycięstwo - dodaje Witalij Mielniczuk, trener Az-Budu.
Unia Krzywda - Az-Bud Komarówka Podlaska 2:1 (2:1)
Bramki: D. Nankiewicz 30', Rosłoń 43' - Mróz 25'.
Unia: Lamek - A. Białach, Bieńczyk, Filip, Cieślak, Rosłoń, Chmiel (55' M. Łukasik), Komar, Kryczka (75' Walo), G. Piszcz (70' D. Piszcz, 74' Wojtaś), D. Nankiewicz (65' K. Białach).
Az-Bud: Matoska - Borkowski (80' Kurowski), Borowski, M. Klimiuk (75' P. Klimiuk), K. Klimiuk, Barańczuk (70' Bijata), Bogucki (46' Kossowski), Osypiuk, K. Zieniuk (90' A. Zieniuk), Daniłko, Mróz.
Więcej we wtorek we Wspólnocie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.