Trener żółto-czerwonych, a w przeszłości znakomity napastnik, żałuje, że przez zdecydowaną część sezonu nie mógł korzystać z usług Oskara Siwka. - Przyszedł do nas po to, by regularnie strzelać bramki. Doznał kontuzji, która wyeliminowała go z dalszej gry. Początek miał bardzo dobry, bo w czterech meczach zdobył trzy bramki - mówi.
Jak przyznaje, napastnika, który 15 stycznia skończył 21 lat, czeka operacja. - Najprawdopodobniej ma zerwane więzadła krzyżowe, więc nie pomoże nam w tym sezonie. To moje największe zmartwienie. Gdyby był zdrowy, mógłbym spać spokojnie - dodaje Dariusz Solnica, trener Orląt.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.