reklama
reklama

Orlęta postawią się Huraganowi?

Opublikowano:
Autor:

Orlęta postawią się Huraganowi? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport 19 września o godz. 16:00 w Międzyrzecu Podlaskim ekipa Damiana Panka podejmie wybrańców Roberta Różańskiego.
reklama

Huragan będzie chciał zrehabilitować się za porażkę 0:2 z Górnikiem II Łęczna. - Po ostatnim przegranym meczu jesteśmy źli na siebie, ponieważ nie zagraliśmy tak, jak to sobie wypracowaliśmy na treningach. Ale nie załamujemy się, ponieważ mecz z Górnikiem II to już historiia no i  cóż.. każdy popełnia błędy. Najważniejsze są wnioski, jakie wyciągneliśmy po przegranym meczu. Drużyna jest zdeterminowana i głodna zwycięstw. W sobotę gramy u siebie i to my będziemy dyktować warunki - mówi Patryk Pakuła, zawodnik Huraganu.

Radosław Szustek zapowaida, że mecz z Huraganem będzie niezwykle ciężki. - Jedziemy do lidera, który w ostatniej kolejce poniósł porażkę, wiec na pewno będzie chciał się zrehabilitować. Dodatkowo nasza drużyna ma bardzo duże problemy kadrowe. Kontuzjowanych jest czterech zawodników. Za kartki w tym spotkaniu nie zagra nasz kapitan Rafał Jaworski, z powodów służbowych nie będzie na meczu również Daniela Goławskiego. Niestety ja też nie będę mógł pomóc drużynie - mówi.

Gracz Orląt przyznaje, że dla zespołu to ciężki okres. Orlęta zajmują ostatnie miejsce w tabeli. - Mam nadzieje, że chłopcy wyjdą na boisko i powalczą o trzy punkty, ponieważ póki piłka w grze to wszystko jest możliwe. Jeśli ktoś choć trochę zna się na piłce to powinien wiedzieć, że piłka nożna nie takie niespodzianki sprawiała. Liczę, że chłopcy zostawią kawał serca na boisku i zagrają dobre zawody - dodaje.

- Na pewno jesteśmy zmotywowani. Ten sezon narazie bardzo nam się nie układa i mimo, że są często mecze, w których to my jesteśmy stroną przeważającą to nie potrafimy wykorzystać naszych okazji do strzelenia bramki i zamiast tego przeciwnicy nierzadko z przypadkowych akcji strzelają nam bramki. Pokazują to zresztą wyniki, ponieważ poza meczem z Opolaninem nie było spotkania, w którym przeciwnik po meczu mógłby powiedzieć, że od początku do końca miał nad nami przewagę. Mimo tych porażek i ostatniego miejsca w tabeli oraz tego, że od początku sezonu trapią nas kontuzje i przez wąską kadrę trener Różański często ma ograniczone pole manewru przy wyborze składu, wierzę w tę drużynę i to, że możemy wejść na właściwe tory. Huragan jest liderem i bardzo mocną drużyną z doświadczonymi zawodnikami, jednak wiedzą też, że nigdy nie gra im się z nami łatwo i na pewno nie jesteśmy na straconej pozycji - dodaje Adrian Siemieniuk, zawodnik Orląt.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama