- Jesteśmy bardzo zmotywowani, żeby wygrać ten mecz. Ostatnie spotkanie nie poszło po naszej myśli. Fajnie, że przed nami kolejne spotkanie, gdzie możemy się zrehabilitować - mówi Piotr Dajos.
Gracz Orląt wiedział, że starcie z Az-Budem będzie ciężkim bojem. - Spotkały się dwie drużyny, które chcą grać w piłkę. Pierwsze 20 minut było pod naszą kontrolą, lecz z biegiem czasu przeciwnik przejął inicjatywę. Po przerwie byliśmy bardziej zmotywowani, ale to Komarówka wyszła na prowadzenie. Ta bramka zdecydowanie nami wstrząsnęła i zaczęliśmy grać swój futbol. Szybko udało się zdobyć bramkę wyrównującą i chcielismy grać o pełną pulę. Próbowaliśmy do samego końca, ale niestety mecz zakończył się remisem - dodaje 27-latek.
Gracz, który w poprzednim sezonie grał w Gromie Kąkolewnica ma nadzieję na dobry wynik. - Mamy nadzieję, że w sobotę w meczu z Red Sielczyk odniesiemy kolejne zwycięstwo. Ciężko pracujemy, żeby z meczu na mecz grać lepiej. Chcemy, żeby gra sprawiała nam przyjemnosc, ale także naszym kibicom - kończy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.