Trener, nauczyciel, przewodniczący
Kęzik był wieloletnim nauczycielem w Zespole Placówek Oświatowych w Łukowie. Był również przewodniczącym Związków Zawodowych "Solidarność". Wychował wielu zawodników, którzy startowali na arenach ogólnopolskich oraz w Europie. Przykładem niech będzie Muslim Dzhanaraliev.
Pierwsze zawody i wicemistrzostwo
Młody mężczyzna rodem z Groznego mieszkał w hotelu Polonia w ośrodku dla uchodźców. - Przyjechałem do Polski i mieszkałem w Łukowie cztery lata. Wyjechałem z Czeczenii w momencie wybuchu wojny. Jacek przychodził do budynku i trenowaliśmy pod jego opieką. Widział w nas duży potencjał. Przez dwa lata szlifowałem formę pod jego wodzą. To właśnie z nim pojechałem na pierwsze zawody i wywalczyłem wicemistrzostwo Polski. To on dał mi motywację, by trenować. Zawdzięczam mu bardzo wiele - mówi Muslim.
Dzhanaraliev przyznaje, że miał problemy z pieniędzmi. - Trenowałem u niego za darmo. Przychodził do nas do mieszkania. Wspierał. Czułem, że jest dla mnie jak drugi tata. Mam go przed oczami. Zapamiętam go jako uśmiechniętego trenera, który stawiał na dyscyplinę - dodaje.
W dzisiejszym wydaniu Wspólnoty śp. Jacka Kęzika wspominają: Paweł Głowacki, Piotr Gaj, Dariusz Szustek, Paweł Smyk, Wojciech Bondarczuk, Jacek Konopiński.