reklama
reklama

Jakub Mazurek po debiucie w IV lidze. "Wybrałbym zdrowie moje i moich najbliższych. To najważniejsze"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Jakub Mazurek po debiucie w IV lidze. "Wybrałbym zdrowie moje i moich najbliższych. To najważniejsze" - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Jakub Mazurek ma dopiero 17 lat. W meczu Orląt ze Świdniczanką zaliczył pierwsze minuty w piłce seniorskiej na poziomie IV ligi.
reklama

ROZMOWA Z Jakubem Mazurkiem, zawodnikiem Orląt Łuków

Gdy szedłem na zbiórkę czułem stres. Miałem ból brzucha

Jakie to uczucie?

- Traktuję to jako wyróżnienie. Mam dopiero 17 lat. Przede mną jeszcze dużo pracy. Kiedyś, za czasów Dariusza Solnicy odmawiałem treningów pierwszej drużynie. Czułem, że jeszcze nie jestem gotowy. Teraz dałem sobie szansę. Szczerze to gdyby nie trener Szymon Strojek, który wierzy we mnie od początku, też nie dałbym sobie tej szans. To jest zasługa i jestem mu za to wdzięczny. Nie żałuję decyzji, którą tak naprawdę podjąłem wspólnie z nim.

Dla Ciebie to ważna chwila w życiu?

- Ważna lecz nie najważniejsza. Mam swoje priorytety w życiu i tego się trzymam. Życie pokaże, co będzie dalej.

Pojawi się stres przed wejściem na boisko?

- Wiesz, gdy szedłem na zbiórkę czułem stres. Miałem ból brzucha. Po odprawie przedmeczowej zeszło ze mnie ciśnienie. Na rozgrzewce bawiłem się piłką jak za dzieciaka. Trener Maciej Syga dał mi parę słów przed wejściem, ale zachowam je dla siebie. Trener Strojek rzucił: ""Mazi" zagraj swoje. Czułem ich wsparcie. Miałem parę odbiorów w środku pola. Zaliczyłem krótki występ, by go oceniać, ale dał mi dużo pewności siebie.

Zaliczyłeś 20 minut...

- Wszedłem za Oskara Siwka na "dychę". Zadebiutowałem w swoim rodzinnym mieście, przy swoich kibicach. To chyba najlepszy moment na takie chwile w sporcie. Szkoda, że nie zdołaliśmy wywalczyć punktów.

Orlętom nie idzie...

- Taka jest piłka nożna. Raz się wygrywa, a raz przegrywa. Każdy chce wychodzić na boisko po zwycięstwo. Nie zawsze się da. Wierzę, że wkrótce będziemy mogli cieszyć się z punktów.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką?

- W sporcie jestem od urodzenia. Zawsze wolałem grać ze starszymi. Nie bałem się wyzwań, co teraz przekłada się na boisko. Do Orląt trafiłem dopiero mają 13 lat. Do tego czasu kopałem sobie tylko na Orlikach.

Co było później?

- Grałem pod wodzą Pawła Gruli i Jarosława Wawera. Później trener Wiesław Grula dał mi szansę występów w roczniku 2004 w Lublinie. Następnie występowałem u Stanisława Chudzika, a gdy utworzono rezerwy Orląt trenował mnie Dariusz Solnica. W Puławach szlifowałem swoje umiejętności pod wodzą: Marcina Popławskiego i Mariusza Abramczyka. Świetni trenerzy. Dużo wyniosłem z ich treningów i doświadczenia.

W Siedlcach spotkałeś Adrian Świderskiego...

- Dokładnie. To były szkoleniowiec drużyn młodzieżowych w Łukowie. W Siedlcach trenowali mnie również: Dariusz Blacha i Kamil Dmowski. W pogoni dostawałem szansę treningów z rezerwami Pogoni. Każdemu z wymienionych bardzo dziękuję. Wszyscy przyczynili się do tego, że mogłem zadebiutować w seniorach.

Jaki masz plan na najbliższą przyszłość?

- Szczerze? Nie jestem człowiekiem, który coś planuje. Aktualnie jestem w pierwszej i drugiej drużynie Orląt. Gram w rezerwach. 

Na jakiej pozycji występujesz?

- (śmiech - przyp. red.). Na takiej, na jakiej zostanę wystawiony. U trenera Pawła Gruli byłem napastnikiem. U Chudzik na na skrzydle. W Siedlcach zaczynałem jako defensywny pomocnik. Czasami na "dziewiątce" lub "dyszce". Czuję się graczem uniwersalnym.

Jakiemu klubowi kibicujesz w Polsce i w Europie?

- Lechowi Poznań, gdyż gra fajną piłkę. Lubię szybkie granie. W Europie? Realowi.

Gdybyś złowił złotą rybkę i mogłaby załatwić Tobie kontrakt. Jaki byłby to klub?

- Wybrałbym zdrowie moje i moich najbliższych. To najważniejsze.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama