Podopieczni Adriana Świderskiego ograli Victorię Parczew. Pierwsze dwa gole to trafienia Rafała Jaworskiego. Król strzelców poprzedniego sezonu za pierwszym razem dopełnił formalności po zagraniu Bartłomieja Chojniaka, a tuż po przerwie skończył sytuację sam na sam po zagraniu za linię obrony od Patryka Tomasiaka. Kropkę nad ''i" postawił Mikołaj Pracz, który dobił strzał Igora Siwca. Dla zawodnika było to premierowe trafienie po powrocie do Orląt z Sokoła Adamów.
Przy stanie 2:0 świetną interwencją popisał się Aleksander Żmuda, który obronił rzut karny wykonywany przez Kacpra Waniowskiego po faulu Bartosza Młynarczyka na graczu, który nie trafił z "wapna".
- Konsekwentnie realizujemy cele, które sobie postawiliśmy. Tworzymy po dziesięć sytuacji, a wykorzystujemy po trzy lub cztery. Wszystko idzie zgodnie z planem. Jak do tej pory rywale nie stawiają nam wysoko poprzeczki, ale musimy mierzyć się z ekipami, które mocno się bronią - mówi Adrian Świderski, opiekun łukowian.
Orlęta Łuków - Victoria Parczew 3:0 (1:0)
Bramki: Jaworski 27', 49', Pracz 90+3'.
Orlęta: Żmuda - Sierociuk, Tomasiak, Młynarczyk, Dajos (80' Kwiatkowski), S. Sowisz, Szymecki (65' Pracz), Chojniak (65' Wysokiński), Kłoda (60' Siwiec), Jaworski, Jakimiński (80' Grzelak).
Victoria: Gołacki - Kamiński (76' Karpiński), Szymala, Jemioł (80' Karwacki), Osieleniec, Bancerz, Dębowczyk (60' Chomiuk), Sapała (80' Guz), Semeniuk, E. Wniowski (60' P. Krzewski), K. Waniowski.
Więcej we wtorek we Wspólnocie. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.