Wystawa poświęcona Ince otwarta

Z okazji rocznicy śmierci poniesionej z rąk komunistycznych oprawców sanitariuszki „Inki”, Instytut Pamięci Narodowej przygotował wystawę. Każdy z nas może zapoznać się z losami Danuty Siedzikówny w Galerii Prowizorium Łukowskiego Ośrodka Kultury do piątku 15 września.

„Niezłomna, wyklęta, przywrócona pamięci. Danuta Siedzikówna Inka 1928–1946” opowiada o młodej dziewczynie, wychowanej w duchu patriotyzmu, która zginęła z rąk okupanta. Ojciec zesłany do Nowosybirska, umiera podczas powrotu do kraju. Matka – zaangażowana w działalność Armii Krajowej, przeżyła brutalne śledztwo i więzienie. Zginęła rozstrzelana przez Niemców. Dziećmi zajęła się wówczas babcia Aniela i to jej tuż przed śmiercią Inka chciała powiedzieć „Zachowałam się jak trzeba”.

Aresztowana przez funkcjonariuszy UB, Danusia ucieka z konwoju, by po roku trafić w ręce oprawców ponownie. Młoda bohaterka, sanitariuszka, która niosła pomoc innym, została zamordowana. Została dwukrotnie skazana na karę śmierci, utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek mienia na rzecz Skarbu Państwa. Jej winą była przynależność do organizacji, której celem było usunięcie przemocą władz państwowych. Zarzucano jej także dokonywanie zamachów na funkcjonariuszy UB i MO, SOK i żołnierzy Armii Czerwonej. Danuta Siedzikówna była jedyną kobietą skazaną na śmierć przez gdański sąd.

Wystawa nie kończy się jednak na śmierci „Inki”. Przedstawia także starania okupanta zmierzające do zatarcia pamięci o bohaterce. Po 1989 r. rozpoczął się powolny proces przywracania jej dobrego imienia. Obecnie stała się ikoną młodego pokolenia, a dzięki projektowi Instytutu Pamięci Narodowej „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego 1944–1956” szczątki „Inki” w 2014 r. zostały odnalezione na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.

Wstęp na wystawę wolny.