Opole Lubelskie: Nastolatka z powiatu opolskiego przetrzymywana i zgwałcona

Do zdarzenia doszło z 8 na 9 marca w Stalowej Woli (województwo podkarpackie). Jak przekazuje serwis Stalowka.NET, o sprawie powiadomili ich sami mieszkańcy. 

- Każdy mówi co innego. My też mamy dzieci. Boimy się je wypuszczać z domów. Było dużo policji. Wiemy, że naleziono dziewczynę na ulicy, która nie widziała, co tam robi i gdzie jest? Podobno została zgwałcona - mówi w rozmowie ze Stalowka.NET jedna z mieszkanek Stalowej Woli. 

Reporterzy portalu Stalowka.NET informacje w tej sprawie otrzymali w poniedziałek, 17 marca od rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, Andrzeja Dubiela.

Jak przekazują, trwa śledztwo Prokuratury Rejonowej w sprawie 33-letniego mieszkańca Stalowej Woli, Krzysztofa P. Mężczyzna jest podejrzany o pozbawienie wolności 17-letniej mieszkanki Opola Lubelskiego i dwukrotnego gwałtu na nastolatce.

- W roku przeszukiwania zajmowanych przez niego pomieszczeń mieszkalnych ujawniono substancję psychotropową w postaci mefedronu. Dlatego też usłyszał zarzut z tytułu posiadanych środków - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej reporterom Stalowka.NET.

Postępowanie trwa, trzeba jeszcze poczekać na wyniki badań toksykologicznych.


Zgodnie z informacjami zdobytymi przez portal Stalowka.NET 17-latka kilka godzin była przetrzymywana w domu na osiedlu Hutnik. Ale, jak powiedział reporterom Andrzej Dubiel, podejrzany nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, nie chciał też składać wyjaśnień.

- Odpowiadał tylko na pytania swojego obrońcy. Na wniosek prokuratury sąd aresztował go na trzy miesiące. Dalej prowadzimy czynności - informuje portal Stalowka.NET prokurator Dubiel.

Prokuratura, ze względu na dobro pokrzywdzonej, nie chce udzielać więcej informacji. Podejrzanemu o popełnienie przestępstw 33-latkowi grozi do 15 lat pozbawienia wolności.