Wagarowicze i prymusi. Sprawdzamy frekwencję miejskich radnych

21 marca miała miejsce ostatnia robocza sesja Rady Miasta zwołana w celu uroczystego podziękowania za ponad pięcioletnią służbę radnych. Zakończenie kadencji stanowi doskonałą okazję do podsumowania. Postanowiliśmy przyjrzeć się udziałowi radnych w sesjach oraz komisjach. Oto nasze wnioski.

Brak perfekcyjnej frekwencji

Żaden z radnych nie uczestniczył we wszystkich posiedzeniach. Najbliżej 100-procentowej frekwencji był radny Arkadiusz Pogonowski, którego zabrakło tylko na jednym spotkaniu. Warto jednak zaznaczyć, że radny Alternatywy dla Łukowa nie uczestniczył w głosowaniu aż 137 razy. Częściej swoje głosy oddawali Przemysław Suchodolski, Łukasz Bober, Jarosław Okliński oraz Krzysztof Okliński. Przewodniczący Rady Miasta, wiceprzewodniczący Suchodolski i radny Alternatywy pominęli po trzy posiedzenia.

Cztery spotkania opuścił radny Sebastian Ignaciuk z Razem Ponad Podziałami. Warto jednak wspomnieć, że został radnym dopiero w sierpniu 2021 r., po tym, jak Mateusz Popławski objął stanowisko wiceburmistrza.

Najwięksi wagarowicze

Nie dziwi zatem fakt, że obie zdecydowały się nie ubiegać o kolejną kadencję. Na pewno nie zasiądą one ponownie w Radzie.

O kolejną kadencję ubiegają się inni nieobecni. Wśród nich wyróżniają się dwaj kandydaci na fotel burmistrza oraz lider listy Razem Ponad Podziałami, Grzegorz Gomoła. Ominął on 21 posiedzeń Rady i komisji, oddając 730 głosów na 1063 możliwe. Warto jednak zaznaczyć, że jest to radny, który zwykle zabiera głos. Gomoła specjalizuje się w błędach w statucie miasta.

Wagarowicze na burmistrza

Goławski opuścił osiem z 37 spotkań w ciągu dwóch lat i oddał 317 głosów spośród 478 możliwych. Warto przypomnieć, że jedną z jego najsłynniejszych propozycji było wprowadzenie karomierza dla radnych nieobecnych na posiedzeniach. Ten projekt oczywiście nie wszedł w życie.

Kolejną osobą o niskiej frekwencji jest Przemysław Wereszczyński, kandydat Przymierza dla Ziemi Łukowskiej, który przez ponad pięć lat urzędowania nie pojawił się na 15 spotkaniach i nie oddał ponad 300 głosów.

Wśród radnych często nieobecnych są też Artur Gałach (kandydat PiS do rady miasta), Henryk Lipiec (kandydat Razem Ponad Podziałami do rady powiatu), Robert Dołęga (kandydat z KWW Ireneusza Goławskiego do rady miasta) oraz Zygmunt Celiński (kandydat PiS do rady miasta).

Najczęściej przeciw

Warto zauważyć, że głosy "przeciw" nie zawsze były kierowane przeciwko propozycjom Piotra Płudowskiego, ale pokazują różnice między radnymi Prawa i Sprawiedliwości a obecnym burmistrzem.

Najczęściej za

Czy radny musi uczestniczyć w obradach?

Warto zaznaczyć, że według przepisów prawa pracodawca ma obowiązek zwolnić radnego z jego zawodowych obowiązków w celu umożliwienia mu udziału w pracy organów gminy. Radny nie może więc uzasadniać swojej nieobecności faktem, że jest zatrudniony na pełny etat, co mogłoby kolidować z godzinami zwoływania sesji. Zobacz art. 25 Ustawy o samorządzie gminnym.

Jeśli zatem z przyczyn zdrowotnych, rodzinnych, zawodowych, osobistych cech charakteru lub usposobienia radny nie jest w stanie rzetelnie wykonywać swoich obowiązków, należy rozważyć złożenie rezygnacji z zajmowanej funkcji (co miało już miejsce w obecnej kadencji). Trzymanie się mandatu radnego "na siłę" lub z powodu sporów nie przyczynia się w żaden sposób do troski o dobro wspólnoty samorządowej.

Frekwencja radnych miasta Łuków w kadencji 2018 - 2024