Wczoraj troje mieszkańców Łukowa poinformowało dyżurnego miejscowej komendy o tym, że kontaktowały się z nimi telefonicznie nieznane osoby, które informowały ich o wypadkach drogowych. W zdarzeniach tych miały w uczestniczyć ich najbliższe osoby.
Jedną z ofiar oszustów mogła paść 74-latka z Łukowa. Jednak pytając się o dokładne okoliczności i szczegóły wypadku kobieta, już po chwili domyśliła się, że rozmawia z nią oszust. Ten najprawdopodobniej zorientował się, że nie uda mu się oszukać kobiety zadającej zbyt szczegółowe pytania. Natychmiast przerwał rozmowę telefoniczną i już więcej nie zadzwonił.
Podobną informację o wypadku drogowym otrzymał 81-letnia łukowianka. Rozmawiającą z nią zapłakana „córka” mówiła o potrąceniu pieszego i zatrzymaniu przez policjantów. Również w tym przypadku seniorka dopytywała się o szczegóły zdarzenia. Także w tym przypadku oszustka najprawdopodobniej zorientowała się, że nie uda jej się oszukać kobiety zadającej zbyt dużo pytań. Fałszywa córka bardzo szybko zakończyła rozmowę z 81-latką i już więcej do niej nie zadzwoniła.
Kolejną ofiarą oszustów mógł paść 77-letni łukowianin. Również on otrzymał telefoniczną informację o wypadku drogowym córki i konieczności przekazania 10 tysięcy złotych. Mężczyzna już miał szykować gotówkę, którą miał zanieść na pocztę, ale na szczęście skontaktował się wcześniej z córką. Od niej dowiedział się, że nikt z jego najbliższych nie miał wypadku drogowego, młoda kobieta zabroniła mu przekazywać gotówkę oszustom. I w tym przypadku oszust zorientował się, że nie uda mu się wyłudzić oszczędności od seniora, zakończył rozmowę telefoniczna i już więcej nie zadzwonił.
Na szczęście osoby z którymi kontaktowali się wczoraj telefonicznie oszuści, nie uwierzyli w informację o wypadkach drogowych najbliższych i nie dali się oszukać przestępcom. Nikt nie stracił swoich oszczędności. Wszyscy o podejrzanych rozmowach telefonicznych powiadomili łukowskich policjantów.
Pamiętajmy, że w przypadku takich oszustw mechanizm działania przestępców jest prosty i w każdym przypadku odbywa się według podobnego scenariusza. Telefonując - zazwyczaj do osoby starszej i samotnie mieszkającej - sprawca podaje się za członka jej rodziny. Podczas rozmowy w rozmaity sposób zdobywa zaufanie starszych ludzi i wykorzystując ich łatwowierność i dobre serce, nakłania do przekazania gotówki na pilne wydatki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.