reklama
reklama

Turystom nie podoba się zmieniony kopiec Sienkiewicza

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Turystom nie podoba się zmieniony kopiec Sienkiewicza - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskie Kopiec Henryka Sienkiewicza w Okrzei to nieodłączny element wycieczek na ziemię sienkiewiczowską odwiedzany zaraz po Muzeum w Woli Okrzejskiej. - Jakiś łysy - mówią zwiedzający.
reklama

Kopiec Sienkiewicza od pewnego czasu jest już oddany do użytku dla turystów, jednak jego wygląd od początku budzi wiele kontrowersji. W pamięci mieszkańców i odwiedzających kopiec był miejscem dosyć zielonym z piękną aleją dzikich róż prowadzących wzdłuż alejki wiodącej do kopca oraz z krzakami róż i pewną ilością drzew w okolicy kopca. 

Niezadowoleni turyści i mieszkańcy

Odwiedzającym nie podoba się, że zostały usunięte wszystkie drzewa. Mieszkańcy okolicy, z którymi rozmawialiśmy, a także turyści, których spotkaliśmy w czasie naszej wizyty przy kopcu, mówili, że lubili tam przychodzić, a teraz czują, że miejsce stało się mniej atrakcyjne ze względu na brak dawnej zieleni. Ponadto zdjęcia, które dostaliśmy niedawno od osoby, która odwiedziła kopiec, pokazują, że stan kopca niewiele się poprawił od marca. Wówczas wydawało się, że porośnie zielenią. Tymczasem zieleni na nim wciąż niewiele, a ponadto jest on jakby rozmywany przez wody opadowe, widać też osunięcia ziemi za ochronną siatkę.

Barierek nie będzie

- Ludzie także zwracają uwagę na to, że dawniej mniej obawiali się wchodzić po ścieżkach, a teraz czują, że przydałyby się barierki - powiedziała jedna  z mieszkanek.

Muzeum to jednostka starostwa w Łukowie. Zadzwoniliśmy do starosty Dariusza Szustka, aby zapytać, co dalej z kopcem: czy prace już są zakończone, czy będą tam jakieś poprawki i czy planowane jest postawienie barierek.

- Nic tam się nie pozsuwało, po prostu dzieciaki, zamiast schodzić ścieżkami, zjeżdżali i ta darń się wytarła. Jutro odbędzie się odbiór kopca i muzeum od wykonawcy robót. Ścieżki są dobre, jest trochę łysego czuba, ale przy tej pogodzie nic nie zrobimy, trzeba poczekać na bardziej mokre dni. Barierek tam nigdy nie było i nie będzie, poza tą, która pojawiła się na samej górze - poinformował w ubiegłym tygodniu Szustek. 

Kiedy dotarliśmy do dokumentacji rewitalizacji kopca, było tam wyraźnie napisane, że zostaną usunięte wszystkie drzewa, co też zostało zrobione. Przy okazji prac rewitalizacyjnych wycięto także aleję dzikich róż i wokół kopca zrobiło się pusto. Wiele osób podkreślało, że jest po prostu brzydziej i jakoś łyso. Do dziś nie wiadomo, dlaczego drzewa i krzewy zostały wycięte. Miało być ładnie, ale jednak coś poszło nie tak. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama