reklama
reklama

Totalna porażka Trzeciej Drogi w powiecie łukowskim. Tracą mandaty i co dalej?

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskie To miało być nowe rozdanie, a okazało się kompletną klapą. Koalicja PSL-u i Trzeciej Drogi straciła aż cztery mandaty w powiecie. Dodatkowo do Sejmiku Województwa nie dostał się Marek Kopeć.
reklama

Jesienne wybory mogły być dobrą zapowiedzią przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Koalicja Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego zdobyła 14,40 proc. głosów, co dawało nadzieję na ich sukces w kwietniowych wyborach, jednakże doszło do nieoczekiwanej klęski w powiecie łukowskim.

"Ten wynik to porażka"

W wyborach do powiatu łukowskiego Trzecia Droga uzyskała zaledwie dwa mandaty. Zdobyli je Krzysztof Woliński w okręgu nr 2 oraz Tomasz Kruk w okręgu nr 4. Porównując obecną sytuację z wynikami z 2018 roku, Trzecia Droga znacząco straciła poparcie. W poprzednich wyborach oddano głosy prawie przez 12 tysięcy mieszkańców, natomiast tym razem liczba ta zmniejszyła się o połowę. Kandydaci, tacy jak Tomasz Kruk, Leszek Świętochowski czy Krzysztof Fornal, uzyskali wówczas ponad tysiąc głosów, jednak teraz tylko Tomasz Kruk przekroczył próg 600 głosów. Ponad 400 głosów zdobyli Krzysztof Woliński, Wojciech Świętochowski, Iwona Brodzik oraz Tomasz Sych, jednak żadnemu z nich nie udało się zdobyć mandatu. Brak mandatu dla Tomasza Sycha można uznać za największą sensację.

- Wynik Trzeciej Drogi jako porażkę - przyznaje Tomasz Sych. - Zdobycie zaledwie dwóch mandatów jest rozczarowujące. Musimy wyciągnąć z tego wnioski. Pomimo tego, że wybory nie są końcem świata, musimy myśleć o przyszłości, zarówno Trzeciej Drogi, jak i całego PSL na terenie powiatu - przyznał Sych.

Radny powiatu przyznał, że jest zadowolony ze swojego wyniku, chociaż jest niższy niż pięć lat temu. - Wtedy konkurencja była mniejsza, a komitet Razem Ponad Podziałami nie startował, co czyni mój wynik satysfakcjonującym. Niemniej jednak, nasza lista nie zdobyła mandatu, więc nie możemy mówić o pełnym sukcesie - skomentował Sych.

Mieli zabrać głosy PiS-owi, zabrali PSL-owi

Tomasz Sych przyznał, że to komitet Razem Ponad Podziałami zabrał im mandaty, chociaż przed wyborami spodziewano się, że mniejszy wynik uzyska Prawo i Sprawiedliwość.

- Wydaje się, że PiS lepiej wykorzystał swoją pozycję władzy, co, choć kosztowało fundusze samorządowe, przyniosło im korzyści propagandowe. Decyzje polityczne mogły mieć wpływ na wyniki wyborów samorządowych. Na pewno popełniliśmy błędy, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Nasz klub być może nie był wystarczająco aktywny, a oferta dla wyborców nie była wystarczająco atrakcyjna, szczególnie będąc w opozycji. Musimy również przyjrzeć się wynikom innych komitetów, zwłaszcza sukcesowi PiS i pojawieniu się Razem Ponad Podziałami. Nie spodziewałem się, że PiS utrzyma tyle mandatów, ale także zaskoczyły mnie dobre wyniki Razem Ponad Podziałami - dodał Sych.

Niezadowoleni z wyniku są nie tylko samorządowcy związani z PSL-em, ale również Polski 2050. - Oczekiwaliśmy większego poparcia. Być może sondaże nas wprowadziły w błąd, a kampania mogła być lepiej zorganizowana - przyznał Paweł Sosnowski z Polski 2050. Kandydat Trzeciej Drogi w okręgu nr 2 dodał, że brakowało współpracy pomiędzy kandydatami. - Wydaje mi się, że niektórzy wolą prowadzić własne kampanie. Nie chciałbym winić nikogo, ale być może należało działać inaczej - powiedział Sosnowski.

- Ten wynik pokazał, że walka skupiała się głównie na elektoracie anty-PiS, a nie na zmianie sytuacji w powiecie. Myślę, że kwestie takie jak aborcja czy protesty rolników mogły wpłynąć na nasz wynik - skomentował wynik Paweł Sosnowski.

Koniec PSL-u w powiecie?

Co czeka struktury Ludowców w powiecie łukowskim? Wiele wskazuje na konieczność przeprowadzenia reorganizacji. Leszek Świętochowski, dotychczas uznawany za lidera ludowców w powiecie, zrezygnował z mandatu radnego powiatu i nie wystartował nawet w samych wyborach, delegując swojego syna jako swojego następcę. Ten ruch okazał się oczywiście klapą.

Kandydaci Trzeciej Drogi obawiają się, że PSL może podążać drogą Platformy Obywatelskiej i przestać istnieć jako komitet w powiecie. Warto przypomnieć, że jedynie PiS utrzymuje się i regularnie wystawia swoje listy w każdych wyborach, nie działając jedynie jako stowarzyszenie.

Można przewidywać, że osoby, które kandydowały z listy Trzeciej Drogi, ale nie są silnie związane z PSL, mogą zostać wchłonięte przez Razem Ponad Podziałami.

Sam Henryk Lipiec nie krył faktu, że jeszcze przed wyborami rozmawiał z Pawłem Sosnowskim o otwieraniu swoich list. Co z PSL-em się stanie, czas pokaże.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama