Tymczasem w Łukowie lądowiska nie ma i władze powiatu nie spieszą się z jego budową.
Gdzie więc lądują dzisiaj śmigłowce LPR odbierające pacjentów z Łukowa? Na boisku Orląt Łuków, które znajduje się bardzo blisko szpitala.
Konferencja dla mediów
Radni powiatowi Marcin Mateńko i Tomasz Sych zwołali 30 marca konferencję dla mediów. Spotkali się z dziennikarzami na parkingu przy łukowskim szpitalu.
- Na sesji Rady Powiatu poruszyliśmy kwestię szpitala i lądowiska dla helikopterów, które jest wymagane przepisami, jeśli w szpitalu funkcjonuje oddział SOR. Obecnie istniejące przepisy nakazują, aby do końca 2024 r. przy każdym szpitalu, który ma szpitalny oddział ratunkowy, powstało lądowisko dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Termin budowy lądowiska był kilkukrotnie przekładany, ale wydaje się, że to już ostatni termin. Mamy 2023 rok i w tej materii jeszcze mało się dzieje. Stoimy w miejscu – mówi radny Tomasz Sych.
Przekładane terminy
O potrzebie budowy lądowiska wiadomo od lat. Ministerstwo Zdrowia kilkakrotnie przedłużało terminy, do których szpitale powinny wybudować lądowiska. Kilka lat temu na działkach przy szpitalu od strony ul. Partyzantów wycięto wszystkie drzewa. Zlikwidowano przyszpitalny park. Były to przygotowania władz powiatu do rozbudowy szpitala. Miało powstać jego kolejne skrzydło, na którego dachu zaplanowano lądowisko. Rozbudowy nie udało się zrealizować.Teraz obok szpitala jest duży pusty plac, który mógłby pełnić funkcję lądowiska. - Wczoraj na sesji usłyszeliśmy od starosty Dariusza Szustka, że toczą się rozmowy z Urzędem Lotnictwa Cywilnego, który niby nie zakazuje, żeby lądowisko w tym miejscu powstało, ale też ich opinia nie jest do końca pozytywna. Starostwo podobno szuka innego miejsca. Rozważane są różne lokalizacje. Ale nic się nie dzieje. Dlatego spotkaliśmy się dzisiaj, żeby ten problem nagłośnić i zmobilizować powiat do przyspieszenia prac w tym temacie - powiedział Marcin Mateńko.
Miejsce na bloki?
Mateńko wyjaśnił, że Ministerstwo Zdrowia na 31 grudnia 2024 r. wyznaczyło termin, kiedy takie lądowiska powinny powstać. W Polsce w tej chwili są 44 placówki, które nie posiadają lądowisk, w tym jest to szpital w Łukowie.
- Mówimy o zdrowiu i bezpieczeństwie mieszkańców, którzy muszą mieć szybki dostęp do służby zdrowia. Niby szpital co chwilę składa wnioski dotacyjne, kolejne są przygotowywane, a nie ma w nich mowy o lądowisku – dodał Sych.
- Nasze obawy wynikają także z tego, że kilka lat temu, w planie zagospodarowania przestrzennego, działki za szpitalem od strony ulicy Partyzantów zostały określone jako przestrzeń pod budownictwo mieszkaniowe. Była mowa, że ten teren ma być sprzedany pod budowę bloków, bo szpitalowi brakuje pieniędzy lub zostanie tu zbudowane przedszkole. Może za chwilę teren szpitala zostanie podzielony i sprzedany deweloperom pod budowę i wtedy faktycznie nie będzie miejsca na lądowisko – niepokoją się radni. Dodali, że teren szpitala powinien zostać zachowany, chociażby w kontekście lądowiska i przestrzeni pod jakieś kolejne inwestycje, które za 20, 30, 50 lat mogą powstać.
- Jeśli zabudujemy szpital blokami to nie będzie tutaj przestrzeni na takie działania – mówią.
Bez obaw!
- Tam nie powstaną żadne bloki! Zainwestowaliśmy w ten szpital już chyba z 80 milionów zł i planujemy dalsze inwestycje, właśnie jeśli chodzi o SOR – zapewnia starosta Dariusz Szustek. Na sesji Rady Powiatu starosta tłumaczył, że plan zagospodarowania dopuszczał różne budynki, w tym możliwość budowy bloku, na przykład z mieszkaniami dla lekarzy.
- Wiemy, że lekarzy w Polsce brakuje, również i u nas w powiecie, aczkolwiek nie jest to aż tak dokuczliwe, ale chętnie przyjęlibyśmy kilku lekarzy. No i oczywiście lekarz, żeby się przesiedlić, to zanim znajdzie jakąś nieruchomość do kupienia, musi gdzieś mieszkać. Za czasów, kiedy doktor Kobielski był dyrektorem szpitala, a ja byłem burmistrzem, był pomysł, żeby na działce wzdłuż ogrodzenia wybudować nowoczesne przedszkole, a to z tego powodu, że obok jest piękny plac zabaw, pochodzący z czasów kiedy burmistrzem był pan radny Zbigniew Zemło – tłumaczył Szustek.
Rożne lokalizacje
Wyjaśnił, że jeśli chodzi o lądowisko, władze powiatu szukają innych miejsc, niż działka przy szpitalu.
- W ocenie Instytutu Lotnictwa na działkę przy szpitalu są słabe naloty. Poza tym chcielibyśmy uniknąć hałasu i zapewnić komfort pacjentom w ciężkim stanie. Ale jeżeli nie będzie innego miejsca to lądowisko może tu powstać. Rozmawiamy też z parafią Podwyższenia Krzyża Św., gdzie obok kościoła jest bardzo duża, pusta działka, ale tam nie kwapi się z przychylnością Rada Ekonomiczna parafii. Niemniej jednak sprawa rozmów z parafią i proboszczem jest nadal aktualna. Inna lokalizacja to działka przy ul. Parkowej, naprzeciwko domu weselnego i szklarni.Tam akurat miasto ma obiekcje, bo dawni właściciele ubiegają o zwrot tych działek – powiedział starosta.
Na następną sesję władze powiatu i szpitala mają przygotować szczegółową informację na temat zaawansowania prac przy budowie lądowiska.
KTÓRE SZPITALE W WOJ. LUBELSKIM NIE MAJĄ WŁASNEGO LĄDOWISKA?
W wykazie lądowisk przyszpitalnych Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (stan na 16 maja 2022 r.) w województwie lubelskim lądowisk przyszpitalnych nie mają szpitale w: Łukowie, Krasnymstawie i Rykach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.