Takie zadanie postawiła przed sobą znajdująca się w Łukowie Fundacja Koci Galimatias, której założycielką jest pani Lidia Rosińska. Mimo że fundacja została założona dopiero w lipcu 2023 roku, to pani Lidia już ponad 10 lat sama pomaga bezdomnym kotom z Łukowa i okolic. W tym czasie przez fundację przewinęły się już setki kotów. Wiele z nich znalazło dom, jednak nadal sporo jest takich, co wciąż czekają. Obecnie w fundacji jest prawie 80 kotów, a najstarszy z nich ma około 10 lat.
O opiece nad kotami
- Społeczeństwo w większości nie ma jeszcze świadomości, jak powinna wyglądać opieka nad kotem. Opieka, a nie tylko bycie właścicielem – mówiła pani Lidia Rosińska.Praca w fundacji nie polega tylko na znalezieniu takiemu kotu nowego domu, co z każdym rokiem staje się coraz trudniejsze. Wszystkie koty, które znajdują się w fundacji, są po zabiegach sterylizacji i kastracji. Oprócz tego zbadane są pod kątem chorób wirusowych i są poszczepione. Jak wspomniała pani Lidia, na naszym terenie bardzo popularny jest wirus panleukopenia, który jest śmiertelny dla kociąt i kotów nieszczepionych. W fundacji opieka nad kotami jest na najwyższym poziomie.
- Sprawdzam, komu daję koty i z kim podpisuję umowę adopcyjną – mówiła pani Lidia, jednocześnie podkreślając, co musi spełnić osoba, która ubiega się o zwierzaka. Bardzo ważne jest, aby zapewnić kotu bezpieczeństwo i żywienie mokrą karmą dobrej jakości. – Nie karmię marketówkami i karmą suchą, ponieważ jest ona najbardziej przetworzona, u mnie mile widziany jest barf, czy puszki mięsne z dużą zawartością mięsa. Osoby, które chcą przyjąć pod swój dach kociaka, muszą odpowiednio zabezpieczyć okna oraz balkony. Ważne jest także, aby poświęcić kotu uwagę poprzez głaskanie czy przytulanie - dodała.
Każdy może pomóc
Oprócz podarowania kotu nowego domu warto również pamiętać, że są także inne sposoby, aby pomóc fundacji. Każda pomoc jest mile widziana. Jak mówi pani Lidia, fundacja nie ma stałego wsparcia finansowego, jest ono bardzo potrzebne, dlatego można pomóc poprzez wsparcie pieniężne. Poza tym do fundacji można przyjść i pomóc w sprzątaniu czy karmieniu zwierzaków. To, co może zainteresować szczególnie młodszych wolontariuszy, to pomoc poprzez przytulanie czy zabawę z kociakami. Osoby chętne do pomocy mogą skontaktować się z panią Lidią Rosińską poprzez stronę KOCI Galimatias na Facebooku.
Trwa zbiórka na ratunek kotom
W związku z trudną sytuacją finansową, w której znalazła się Fundacja Koci Galimatias, trwa zbiórka na pokrycie pilnych potrzeb kotów. Pani Lidia, która przez lata sama finansowała działalność fundacji, teraz apeluje o pomoc. Koszty utrzymania ponad 60 kotów sięgają miesięcznie około 8 tysięcy złotych, podczas gdy stałe wpływy na konto fundacji to zaledwie 700 złotych. Obecnie fundacja ma zaległości w płatnościach za mięso dla kotów na kwotę ponad 7 tysięcy złotych, a brakuje środków na kolejne zakupy.Pani Lidia nie kryje, że sytuacja stała się bardzo trudna:
- Opadłam z sił, nie umiem tak funkcjonować – w wiecznym stresie, że nie mam za co kupić kotom karmy, żwiru, zawieźć ich do weta. Karmię jak najbardziej ekonomicznie, ale to wciąż duże koszty. Dlatego proszę o wsparcie – każda pomoc jest na wagę złota.
Każdy, kto chciałby pomóc, może to zrobić na kilka sposobów: poprzez wpłaty pieniężne, pomoc w zakupie karmy i żwiru, a także wsparcie w codziennych obowiązkach związanych z opieką nad kotami. Każdy gest, nawet najmniejszy, może zrobić ogromną różnicę w życiu tych bezdomnych zwierząt.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.