reklama
reklama

Strażacy , uczniowie i seniorzy z gminy Krzywda oddali hołd Sienkiewiczowi przy jego grobie (ZDJĘCIA) Msza św. w Bazylice Archikatedralnej w Warszawie

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskie15 listopada z okazji 107. rocznicy śmierci Henryka Sienkiewicza delegacje strażaków z gminy Krzywda, szkół sienkiewiczowskich, seniorów uczestniczyły w wieczystej Mszy Świętej za duszę Henryka Sienkiewicza w Bazylice Archikatedralnej p.w. Św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
Reklama lokalna
reklama

         W uroczystości wzięły  udział poczty sztandarowe ze szkół noszących imię Henryka Sienkiewicza z: Okrzei, Woli Okrzejskiej, Grabowa Szlacheckiego, Gozda i Łukowa, a także delegacje z Ochotniczych Straży Pożarnych w Woli Okrzejskiej i Okrzei. Obecni byli też członkowie Klubu Seniora działającego przy GBP w Krzywdzie Filia w Okrzei oraz ks. Sylwester Borkowski i przedstawiciele Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej. Koordynatorem wyjazdu było Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej, które z pomocą Zarządu Powiatu Łukowskiego zorganizowało wyjazd do Warszawy.
             Po modlitwie uczestnicy wyjazdu odwiedzili miejsce spoczynku noblisty w podziemiach warszawskiej archikatedry.
 Henryk Sienkiewicz, jeden z najwybitniejszych i najpopularniejszych pisarzy polskich zmarł  15 listopada 1916 r. w szwajcarskim Vevey. Wybuch I wojny światowej w obliczu niepewnej sytuacji społecznej i losów własnych, zmusił Henryka Sienkiewicza do wyjazdu do neutralnej Szwajcarii, gdzie spędził ostatnie 2 lata swojego życia.
W czasie trwania działań wojennych, zważywszy na trudną sytuację narodu polskiego Henryk Sienkiewicz przy wsparciu wielu wybitnych osobistości (m.in Ignacego Jana Paderewskiego, papieża Benedykta XV, Marii Skłodowskiej - Curie) przewodniczył pracom Szwajcarskiego Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce, niosącego pomoc materialną dla potrzebujących i poszkodowanych w wyniku działań wojennych w kwocie blisko 20 mln franków szwajcarskich. 
                 W okresie wojny Sienkiewicz konsekwentnie wystrzegał się publicznych deklaracji politycznych. Często z dyplomatyczną starannością starał się godzić spory i emocje związane z różnymi, często przeciwstawnymi wizjami dróg do odzyskania przez Polskę niepodległości (co było zarazem największym marzeniem pisarza). Preferował bowiem stanowisko "wyczekujące" w obliczu zagmatwanej sytuacji wojennej, nie wierząc w pełni zapewnieniom zaborców bez wyraźnych deklaracji dotyczących wolnej niepodległej Polski, łączącej ziemie wszystkich trzech zaborów. 
             Zmęczenie wynikające z intensywnej pracy Komitetu, a także burzliwa wymiana zdań z delegacją polską skupioną wokół endecji (próbującą przekonać Sienkiewicza do potępienia aktu 5 listopada 1916 r.) przyczyniła się do znaczącego pogorszenia stanu zdrowia pisarza i śmierci dzień później... 
Tuż przed śmiercią (przyczyną był tętniak serca), w trosce o sprawy narodowe powiedział: "Ja już niepodległej Polski nie zobaczę..." 
I mimo, iż pisarzowi zabrakło niespełna 2 lat by być naocznym świadkiem wolnej niepodległej Polski, w rzeczywistości był duchowym hetmanem narodu, na którego książkach wychowały się całe pokolenia Polaków, krzepiąc w czasach zaborów, przywodząc literacką pamięć o doniosłych wydarzeniach z przeszłości narodu w obliczu rusyfikacji i germanizacji, sławiąc nazwę kraju, którego próżno było szukać na mapach ówczesnego świata... Jednocząc Polaków pod wspólną ideą, tak jak pogrzeb Sienkiewicza jeszcze w Szwajcarii, zjednoczył zwaśnione stronnictwa, czy walczące przeciwko sobie strony wojny światowej. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama