Rajd, zainicjowany w 2016 roku przez Sławomira Smolaka i Roberta Wysokińskiego, z roku na rok przyciąga coraz więcej uczestników. Tym razem do udziału zgłosiło się aż 150 osób.
Uczestnicy, podzieleni na dwie grupy, wyruszyli z różnych miejsc – z Łukowa oraz Wiśniewa – by wspólnie spotkać się w Rezerwacie Jata.
Grupa łukowska rozpoczęła wędrówkę od mszy świętej w kościółku Św. Rocha na cmentarzu, odprawionej przez ks. Andrzeja Kieliszka, proboszcza parafii Podwyższenia Krzyża Świętego. Po modlitwie i złożeniu kwiatów na symbolicznym grobie powstańców styczniowych piechurzy wyruszyli w stronę Jaty, pokonując 12 kilometrów. Na trasie zatrzymali się przy pomniku Pamięci Powstańców Łukowian na Placu Narutowicza, gdzie złożono wieńce, zapalono znicze i odśpiewano hymn państwowy.
Grupa z Wiśniewa, prowadzona przez wójt gminy Wiśniew Barbarę Rybaczewską, wyruszyła wcześniej, bo już o godzinie 17:00 spod urzędu gminy. Uczestnicy przemierzyli 25 kilometrów, zatrzymując się w Lesie Mroczkowskim przy „Dębie straceń” – miejscu pamięci. Msza Święta odbyła się w kościele pw. Świętej Rodziny w Śmiarach.
Tuż przed północą obie grupy spotkały się w Rezerwacie Jata. Wspólnie pokonano ostatni odcinek wiodący do pomnika ks. Stanisława Brzóski. Tam odbyły się najważniejsze punkty programu: odśpiewanie hymnu, Apel Pamięci, odczytany przez kleryka z seminarium w Siedlcach, oraz złożenie kwiatów. Modlitwę zakończyło wspólne wykonanie pieśni „Boże, coś Polskę”.
Rajd zakończył się w rekonstruowanym obozie partyzanckim w Klimkach, gdzie na uczestników czekał gorący posiłek przygotowany przez KGW z Zalesia. Na pamiątkę udziału w rajdzie wszyscy uczestnicy otrzymali odznaki, wręczone przez wójtów Barbarę Rybaczewską i Mariusza Osiaka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.