W czwartek odbyła się konferencja prasowa z udziałem Piotra Płudowskiego, burmistrza Łukowa oraz wójtowej gminy Wojcieszków Agnieszki Cieślak oraz wójta gminy Trzebieszów Mirosława Szekalisa.
Samorządowcy nie kryli swojego rozczarowania ostatnimi wynikami rządowego programu Polski Ład. Samorządy w powiecie łukowskim w ramach rozstrzygnięcia 8. edycji programu otrzymały łącznie ponad 55 mln zł. Fundusze mają zostać przeznaczone m.in. na budowę przedszkola w Adamowie, budowę kanalizacji sanitarnej w gminie Łuków czy przebudowę dróg gminnych i powiatowych.
Wnioski odrzucone. Dlaczego? Odpowiedzi brak
Miasto Łuków złożyło trzy wnioski - na budowę miejskiego żłobka, remont dróg oraz na budowę sieci wodociągowej i sieci kanalizacji sanitarnej na terenie tzw. po scaleniowym. Ratuszowi udało się pozyskać fundusze jedynie na ten ostatni projekt. Dofinansowanie ma wynieść 2 mln zł.Piotr Płudowski pytał, jak to jest możliwe, że na przestrzeni ostatnich kilku lat na dziewięć złożonych wniosków w ramach Polskiego Łady zaledwie trzy spotkały się z akceptacją. Łącznie miasto Łuków starało się o dofinansowanie w kwocie prawie 80 mln zł, a otrzymało ponad 11 mln zł.
Burmistrz Łukowa podkreślił również, że ratusz nigdy nie otrzymał odpowiedzi, że któryś z wniosków przygotowanych został źle przygotowany przez urzędników.
- Jeżeli moi pracownicy popełniają błąd i w sposób niewłaściwy przygotowują wnioski, to ja bym chciał wiedzieć, kto jest za to odpowiedzialny, kto jest winny tej sytuacji. Dzisiaj takiej informacji nie ma. Ja wśród swoich pracowników rzetelnych pracowników, merytorycznych pracowników tej winy nie widzę - powiedział Piotr Płudowski.
- To boli. Ja nie potrafię wytłumaczyć mieszkańcom naszego miasta, dlaczego jesteśmy w tym wszystkim pomijani i nikt nie próbuje się w żaden sposób się z tego tłumaczyć, wytłumaczyć, w jaki sposób są dzielone nasze pieniądze - stwierdził burmistrz miasta.
Wójt gminy Wojcieszków: Apeluje do władz o to, żeby nie rozdzielały funduszy uznaniowo
Na to pytanie potrafi odpowiedzieć również wójt Wojcieszkowa Agnieszka Cieślak. Gmina złożyła w ramach ostatniego naboru dwa wnioski. Jeden na remont dróg gminnych (na kwotę 7 mln zł), drugi na modernizację infrastruktury sportowej (na kwotę 900 tys. zł). Pierwszy został odrzucony, drugi przyjęty. Agnieszka Cieślak zwróciła również uwagę na nabory do innych programów m.in. Polski Ład PGR, gdzie gmina nie dostała dofinansowania oraz Polski Ład Zabytki, gdzie gmina starała się o fundusze na remont kościoła w Zofiborze. - Kościół jest w 70 proc. zniszczony - wyjaśniła. Pierwszy wniosek w ramach naboru został złożony na kwotę 1,6 mln zł, wówczas, jak mówi Pani wójt, zarzucono urzędnikom, że wniosek był zbyt wysoki. - Kiedy złożyłam jeden wniosek i złożyłam prośbę o to, żeby pan starosta złożył również swój wniosek [na remont kościoła w Zofiborze - red.] to usłyszałam, że pan starosta nie może tego zrobić - mówiła Cieślak.Kościół w Zofiborze ostatecznie otrzymał milion złotych dofinansowania na remont, jednak zdaniem Pani wójt jest to za mało. Na remont zabytku potrzeba aż 3,5 mln zł.
Wójt gminy Trzebieszów: Co ja mam teraz powiedzieć swoim mieszkańcom, że te środki miały być, a ich nie ma?
Pani Wójt przypomniała również, że podczas ostatnich wyborów samorządowych w gminie Wojcieszków prawie 70 proc. mieszkańców oddało głos na Prawo i Sprawiedliwość. - Ja nie wiem, co mam powiedzieć wyborcom. Każdy z mieszkańców liczył, że będzie lepiej - mówiła i dodała - Zastanawia mnie, dlaczego ten finisz taki uznaniowy. Agnieszka Cieślak zaapelowała do władz o to, żeby nie rozdzielały fundusze "uznaniowo" oraz, żeby nie dzielić mieszkańców - My pochodzimy z jednego regionu. [...] Nie róbmy tego, bo to do niczego dobrego nie zmierza - mówiła.Swojego niezadowolenia nie krył również Mirosław Szekalis, wójt gminy Trzebieszów. Włodarz gminy przypomniał, że podobnie, jak wójtowa gminy Wojcieszków on również startował w ostatnich wyborach z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Odszedł z tej partii w ubiegłym roku.
W ramach Polskiego Ładu gmina chciała wyremontować oczyszczalnię ścieków i sieć kanalizacji. Jednak dwa razy ich wniosek został odrzucony. - Co ja mam teraz powiedzieć swoim mieszkańcom, że te środki miały być, a ich nie ma? - pytał wójt. - Zapewne będzie taka sugestia, że to przez nieudolność, słabe zarządzanie, et cetera. Łatwo je się wypowiada i takie opinie bardzo szybko się przyjmują medialne, ale rzeczywistość jest inna - mówił dalej Mirosław Szekalis.
Wójt gminy Trzebieszów zaapelował również o to, żeby w najbliższych dniach pomyśleć nad wyborem, jakiego dokonamy w najbliższą niedzielę. - Apeluje, aby tą wolną od agitacji sobotę poświęcić nad wyborem swojej drogi, która będzie po 15 października. Niech wszyscy mieszkańcy wezmą pod uwagę to, jaka przyszłość nas czeka, jaka przyszłość czeka młode pokolenie, jaką teraźniejszość czeka to starsze pokolenie, czyli 40-latkowie i czego mogą oczekiwać seniorzy. Niech spojrzą przez pryzmat programów poszczególnych kandydatów, przez pryzmat ich osiągnięć i to będzie adekwatne do wyborów - mówił Mirosław Szekalis.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.