Akcja w Łukowie miała obejmować czasowe blokady dróg, a jednym z punktów zgromadzenia było skrzyżowanie ulic Wyszyńskiego, Cieszkowizna i Partyzantów. Kierowcy byli przygotowani na utrudnienia w ruchu.
W praktyce protest okazał się jednak znacznie mniejszy niż wcześniej przewidywano. Na ulicach pojawiło się zaledwie kilka ciągników, z doczepionymi polskimi flagami, które przejechały przez miasto. Nie doszło do planowanych blokad ani większych utrudnień w ruchu.
Rolnicy w całym kraju wyjechali na drogi w ponad 150 miejscach, sprzeciwiając się planowanej umowie handlowej między Unią Europejską a krajami Mercosur.
Ich zdaniem porozumienie może zagrozić polskiemu rolnictwu, prowadząc do napływu tańszej żywności spoza UE, niespełniającej europejskich norm.
Protestujący podkreślają, że stawką jest nie tylko opłacalność produkcji rolnej, ale także bezpieczeństwo żywnościowe i przyszłość rodzinnych gospodarstw.
Choć protest w Łukowie był skromny, jego uczestnicy wyrazili swoje niezadowolenie i włączyli się w ogólnopolską akcję, mając nadzieję, że ich głos zostanie dostrzeżony przez władze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.