W czwartek (6 lipca) łukowscy policjanci zostali powiadomieni o nietypowym znalezisku. 28-latka mówiła, że w pobliżu Krynki na leśnej drodze zauważyła węża.
- Kontaktując się z lekarzem weterynarii ustaliła, że najprawdopodobniej jest to pyton królewski. Nim dojechali tam policjanci wąż uciekł w pobliskie pole porośnięte kukurydzą. Tam odnaleźli go łukowscy mundurowi. Okazało się, że odnaleziony gad miał ponad metr długości. Niecodzienne znalezisko zabezpieczyli strażacy, przekażą je przedstawicielowi organizacji zajmującej się zwierzętami - informuje asp. szt. Marcin Józwik z KPP w Łukowie
Policjanci ustalają w jaki sposób pyton królewski, który jest gatunkiem chronionym, znalazł się w lesie i kto był jego właścicielem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.