reklama
reklama

Powiat łukowski: Przez oszustwa straciła ponad 80 tys. zł. Kolejne oszustwo "na pracownika banku"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay - zdjęcie ilustracyjne

Powiat łukowski: Przez oszustwa straciła ponad 80 tys. zł. Kolejne oszustwo "na pracownika banku" - Zdjęcie główne

foto Pixabay - zdjęcie ilustracyjne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskie Ponad 80 tys. zł straciła kobieta, która padła ofiarą oszustwa "na pracownika banku". Oszust wmówił, że ktoś włamał się na jej konto bankowe.
reklama

W ostatnim czasie doszło do oszustwa, którego ofiarą padła 32-latka z gminy Wojcieszków. Poinformowała policjantów, że w piątek (20 stycznia) skontaktował się z nią telefonicznie mężczyzna, przedstawiający się jako pracownik jednego z banków. Twierdził, że system bankowy „wychwycił” włamanie na jej konto. Dlatego kobieta musi natychmiast przyjechać do centrali bankowej w Warszawie.

- Gdy 32-latka odpowiedziała, że nie zdąży dojechać do Warszawy, wówczas "bankowiec" polecił jej zainstalowanie aplikacji ZOOM na smartfonie, dzięki której będzie mogła „zdalnie” połączyć się z działem technicznym banku. Niestety kobieta posłuchała się oszusta i instalując aplikację umożliwiła dostęp do swego konta bankowego - informuje asp. szt. Marcin Józwik z KPP w Łukowie. - Później 32-latka dowiedziała się, że „ktoś”  na jej koncie zaciągnął kredyt i że należy wykonać kilka operacji bankowych, by go anulować. Faktycznie kobieta stwierdziła, że na jej koncie bankowym jest ponad 80 tysięcy złotych z tytułu udzielonego kredytu. Instruowana dalej przez rzekomego bankowca, chcąc go anulować, w kilku przelewach bankowych przekazała te pieniądze na wskazane przez oszusta konta.

Potem kobieta usunęła aplikację bankową ze smartfona, bo w weekend miały "trwać prace serwisowe". Przez ten czas miała nie kontaktować się z "bankowcem". Yen skontaktował się z nią w poniedziałek, powiedział jej o podejrzanych transakcjach i wypłatach gotówki z jej innego konta. 32-latka zaufała oszustowi. Żeby anulować transakcje, podała mu kody blik, które zatwierdziła, po czym straciła kolejne pieniądze.

Gdy w sklepie została „odrzucona” jej płatność, kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Wtedy skontaktowała się z prawdziwym konsultantem infolinii bankowej, zablokowała dostęp do kont, a o oszustwie poinformowała policjantów.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama