We wtorek (11 kwietnia) w Anoninie w powiecie łukowskim auto uderzyło w drzewo.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że kierujący samochodem Volkswagen Passat zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Z relacji świadków wynikało, że kierujący autem po wypadku początkowo zbierał części „rozbitego” Passata, a później chciał schować się w pobliskim lesie - informuje asp. szt. Marcin Józwik z KPP w Łukowie. - Okazało się, że wskazywany przez świadków 30-latek z gminy Stoczek Łukowski miał prawie 3 promile alkoholu. Jednak cały czas mówił on policjantom, że nie kierował Volkswagenem, że był jedynie pasażerem tego samochodu. Wersja 30-latka nie potwierdzała się, przesłuchani świadkowie nie potwierdzali jego relacji.
30-latek spędził w policyjnej celi. Gdy już wytrzeźwiał i usłyszał zarzuty to przyznał, że kierował Volkswagenem w chwili zdarzenia drogowego. Mówił też, że wcześniej pił wódkę i chciał jeszcze pojechać do kolegi.
CZYTAJ TAKŻE: Powiat łukowski: Ciągnik uderzył w drzewo
Grozi mu co najmniej trzyletni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna i nawet kilka lat pozbawienia wolności. Będzie też musiał zapłacić co najmniej po 5000 złotych świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.