- Kierujący Fordem Focusem 50-latek z Siedlec najechał na tył jadącego przed nim Volkswagena Passata, którym kierował 53-latek z powiatu siedleckiego. Jak się okazało, 50-latek miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie - informuje Marcin Józwik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Pracujący na miejscu wypadku drogowego policjanci z łukowskiej drogówki wstępnie ustalili, że przyczyną wypadku była nie tylko nadmierna prędkość z jaką poruszał się kierujący Fordem 50-latek. To, że jego auto „poruszało się wężykiem” i wjechało z dużą prędkością tył Passata wynikało zapewne ze stanu nietrzeźwości 50-latka. Okazało się bowiem, że mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie i jak mówił policjantom wypił wcześniej prawie pół litra wódki.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie wypadku drogowego grozi mu wysoka grzywna, kilkuletni zakaz kierowania pojazdami, a nawet do 4,5 roku pozbawienia wolności. To nie wszystkie konsekwencje. 50-latek będzie jeszcze musiał zapłacić co najmniej 5000 złotych świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Mężczyzna najprawdopodobniej będzie też musiał pokryć koszty naprawy Volkswagena.
Pamiętajmy, nietrzeźwy kierujący stanowi zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego - dla nas, naszych bliskich. Dlatego też reagujmy na takie przypadki. Nawet anonimowa informacja przekazana policjantom przyczynia się do wyeliminowania z dróg pijanych kierowców.
O wypadku informowali także strażacy z OSP KSRG Dąbie, dzięki uprzejmości których zamieszczamy zdjęcia z wypadku.
- 0 godzinie 17:21 zostaliśmy zadysponowani do wypadku samochodowego na DK 76 w miejscowości Sięciaszka Pierwsza. Po dojeździe i rozpoznaniu stwierdzono że doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych, którymi podróżowały dwie osoby, które doznały obrażeń ciała i zostały przetransportowane do szpitala – informują druhowie z Dąbia. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy poszkodowanym , oświetlenie miejsca wypadku, neutralizacji płynów eksploatacyjnych z rozbitych pojazdów, oraz uprzątnięcia jezdni z pozostałości. Strażacy z Dąbia wrócili do remizy o godzinie 21. W akcji brały udział: OSP KSRG Dąbie, JRG Łuków, OSP Sięciaszka Pierwsza, dwie karetki, policja, służba drogowa.
FOT.OSP KSRG DĄBIE
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.