29 - latek szarżował po drodze wojewódzkiej 808 w czwartek. Jego Audi najpierw zderzyło się z wyprzedzanym towarowym Peugeotem i jadącą z naprzeciwka ciężarową Scanią. Potem samochód "bohatera" uderzył w jadącego za Scanią Renaulta. Na koniec trafił jeszcze w VW Golfa. Audi wylądowało w rowie, a jego kierowca próbował uciekać. Świadkiem zdarzenia był jednak przejeżdżający funkconariusz Komendy Stołecznej Policji, który zatrzymał "rajdowca" na polu kukurydzy i przkazał go łukowskiej drogówce.
Obrażeń doznała 32 - letnia kierująca VW Golfem, ale nie zagrażają na szczęście jej życiu.
Okazało się, że kierowca Audi miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Ma też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
- W piątek łukowski sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec 29-letniego mężczyzny środek zapobiegawczy. Teraz co najmniej najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi w areszcie tymczasowym. Podejrzany był już kilkakrotnie karany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, teraz będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Grozi mu nawet do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności - informuje asp. szt. Marcin Józwik.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.