W powiecie łukowskim pojazdy trafiły do dziewięciu jednostek: OSP Gręzówka, OSP Jedlanka, OSP Karwów, OSP Ksawerynów, OSP Okrzeja, OSP Stanin, OSP Świderki, OSP Trzebieszów Duży oraz PSP Łuków.
Na liście miała znaleźć się również OSP Krzywda. Decyzja została zmieniona prawdopodobnie w ostatniej chwili. Jeszcze w poniedziałek, 9 października strażacy z Krzywdy byli zapraszani na uroczyste podpisanie umowy dotyczącej quada.
W rozmowie z nami druhowie nie ukrywają rozgoryczenia tą sytuacją, tym bardziej że, jak podkreślają, ten pojazd jest im niezbędny do pracy.
OSP Krzywda bez quada. Dlaczego?
2 października dyżurny PSP w Łukowie zadzwonił do wszystkich jednostek straży, aby przygotowały się do podpisania umów. To miało nastąpić 10 października w komendzie Powiatowej Straży Pożarnej w Łukowie. - Około godz. 8.15 tego dnia zadzwoniłem do dyżurnego z pytaniem, na którą godzinę przyjechać, aby podpisać umowę. Po 15 minutach dostałem telefon, że sprawa nie pykła - relacjonuje nam jeden ze strażaków z Krzywdy. Na pytanie, dlaczego taka sytuacja miała miejsce, sami byli zdziwieni.
Strażacy mówią nam, że sytuacja była tak dynamiczna, że jeszcze w dniu przekazania pojazdów z quada, który miał trafić do OSP Krzywda, zrywane były ich napisy.
Strażacy czują się pokrzywdzeni
OSP Krzywda nie jest jedyną jednostką, która została tak potraktowana. Na pierwotnej liście znalazły się również jednostki z Serokomli oraz Dworni. Zamiast tych trzech jednostek quad otrzymały inne trzy jednostki.
Strażacy podkreślają, że nie mają żalu do ochotniczych straży pożarnych, które otrzymały pojazdy. Mają pretensje do osób, które dały im nadzieję. - Jak dowiedzieliśmy się, że podpisanie umów jest w piątek, to zaczęliśmy szykować przyjęcie na sobotę - relacjonuje jeden ze strażaków z OSP Krzywda.
- My nie jesteśmy dziećmi, żeby nas tak traktować. Rozumiemy, że jakby sytuacja miała miejsce jeszcze miesiąc temu, ale nie z dnia na dzień - mówi drugi. - Tutaj chodzi o kwestię podejmowania decyzji, albo ich konsekwencji - dodaje.
Druhowie z pismem do Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie
Jeszcze w piątek, 13 października strażacy z Krzywdy wysłali pismo do komendanta Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Lublinie z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji.
"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni tym faktem, zwłaszcza patrząc na dotychczasowe osiągnięcia naszej jednostki, możliwości oraz z jaką siłą każdego dnia rozwija i promuje się Ochotnicza Straż Pożarna w Krzywdzie. Jesteśmy jedną z dwóch najczęściej wyjeżdżających jednostek OSP przynależnych do KSRG z terenu powiatu Łukowskiego. Quad niewątpliwie usprawniłby szereg działań z udziałem naszej jednostki. Warto w tym miejscu dodać, że mamy specjalizację z zakresu ratownictwa wodnego, zatem posiadanie takiego pojazdu, jak quad, w znacznym stopniu usprawniłoby wszelkie czynności wykonywane podczas tego typu akcji, wpływając na bezpieczeństwo lokalnej społeczności" - piszą strażacy.
Jak tłumaczy się komenda wojewódzka PSP?
- Przed przekazaniem sprzętu Lubelski Komendant Wojewódzki PSP w Lublinie dokonał ponownego przeanalizowania możliwości operacyjnych poszczególnych jednostek OSP. Wówczas uznał, że pojazd ten może mieć kluczowe znaczenie w innej jednostce OSP. Niemniej jednak OSP w Krzywdzie nadal pozostaje na liście jednostek, które zostaną doposażone w sprzęt specjalistyczny w ramach tego projektu - mówi nam rzecznik prasowy Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, Tomasz Stachyra.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.