Stanisław Żurawski pojawił się w prosektorium w Łukowie przed 21:00 w piątek, 30 kwietnia. Miał pogasić światło. Włożył klucz do zamka. Nic. Szarpnął za klamkę. Nic. Drugie drzwi. To samo. Wezwał policję. - Włamano się do prosektorium i wymieniono zamki - mówi pracownik firmy Charon. Prowadzi je Barbara Rozwadowska. Córka Żurawskiego była dzierżawcą prosektorium od kwietnia 2020. Była, bo umowa została wypowiedziana w trybie natychmiastowym.
MATERIAŁ WIDEO
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.