Łuków. Raport w sprawie rzadkich pszczół na strzelnicy jeszcze nie powstał. Jaki jest powód?

Badania prowadzone były przez dwa lata przez zespół naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego pod kierunkiem prof. Anny Stracheckiej. Ich głównym celem było potwierdzenie obecności rzadkiego gatunku pszczół na obszarze strzelnicy, co w przypadku pozytywnego wyniku, wymagałoby podjęcia działań mających na celu ochronę tych owadów i utworzenie obszaru użytku ekologicznego.

W listopadzie informowaliśmy o tym, że badania dotyczące rzadkiego rodzaju pszczół już się zakończyły. Na przełomie listopada i grudnia miał powstać raport podsumowujący badania, jednak wciąż nikt nie widział tego dokumentu.

Pod koniec ubiegłego tygodnia zapytaliśmy burmistrza o to, czy raport już został stworzony. Piotr Płudowski mówił, że kontaktował się w tej sprawie z prof. Strachecką jednak nie udało mu się nawiązać kontaktu zarówno mailowego, jak i telefonicznego. 

We wtorek ponownie skontaktowaliśmy się z włodarzem miasta w tej samej sprawie. I również usłyszeliśmy, że nie ma kontaktu z autorami pisma.

W kolejnych próbach uzyskania informacji na temat raportu burmistrz wyraził swoje rozczarowanie obecną sytuacją i podkreślił, że terminy ustalone wcześniej są już przeszłe. - Nie otrzymałem odpowiedzi na e-mail. Dzisiaj podjąłem dwie próby skontaktowania się z Panią Profesor, jednak niestety były nieskuteczne. Nie jestem pewien, co dalej. Rozważamy ponowne wysłanie e-maila i kontynuację prób kontaktu. Osobiście zamierzam również próbować skontaktować się telefonicznie z Panią Profesor. - powiedział Piotr Płudowski

Burmistrz Łukowa podkreślił również znaczenie szybkiego podjęcia działań w kontekście nadchodzącej wiosny oraz potrzebę szczegółowego opisania biologii rozpoznanych gatunków pszczół. Płudowski wyraził nadzieję, że wczesną wiosną będziemy mogli jednoznacznie określić i opisać to miejsce, informując o zawartych tam gatunkach i zalecanych zachowaniach

Mimo trudności w nawiązaniu kontaktu z autorami Piotr Płudowski podkreśla swoje zaangażowanie w sprawę ochrony przyrody i wyraża nadzieję na kontynuację prac zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Zaznacza, że choć sprawy mogą być zimą na chwilę odłożone, wiosną oczekuje klarownego i precyzyjnego raportu, który będzie podstawą do podejmowania dalszych działań na rzecz ochrony rzadkich pszczół oraz utworzenia obszaru użytku ekologicznego.

- Pragnę posiadać konkretne potwierdzenie ustaleń z rozmów z Panią Profesor. Wiele razy rozmawialiśmy, również osobiście u mnie. Zależy mi na twardej dokumentacji, aby móc opierać się na naukowych źródłach przy przygotowywaniu edukacyjnych materiałów, takich jak banery czy plansze. Chciałbym szczegółowo opisać biologię rozpoznanych gatunków - powiedział Piotr Płudowski

- Obecnie czuję się nieco rozczarowany sytuacją, która trwa już za długo. Chciałbym, aby brak kontaktu nie przeszkadzał w dalszym postępowaniu. Oczekuję, że nasze starania będą kontynuowane zgodnie z ustaleniami, które wielokrotnie omawialiśmy, a które są dla mnie niepodważalne - mówił dalej.

Pytany o to czy aby na pewno powstanie na strzelnicy użytek ekologiczny burmistrz Łukowa odparł, że "sprawa jest przesądzona". - Zależy mi na tym, aby finalny raport był jasny i precyzyjny - odparł.