- Nie mamy nic do ukrycia - mówi w rozmowie ze Łuków24.pl burmistrz Piotr Płudowski. Odnosi się tym samym do wniosku mających większość w radzie miasta radnych PiS, którzy chcieli kontrolowali żłobek. O wątpliwościach mówi szef klubu PiS Artur Gałach. - Nie da się ukryć, że przez ten krótki okres funkcjonowania żłobek miał dwa momenty gdzie były stwierdzone wady. Przy samym odbiorze gdzie zostały wymienione okna i dosłownie kilka tygodni temu żłobek został zalany. Jest to jedna z największych inwestycji bieżącej kadencji - wyjaśnia radny.
Gałach nie przesądza jakim wynikiem skończą się prace komisji. - Być może trzeba będzie powołać rzeczoznawców. Komisja może też dojść do wniosku i może sprawę przekazać organom wymiaru sprawiedliwości, na przykład prokuraturze jeśli uzna, że tam powstały jakieś niedociągnięcia - mówi szef klubu PiS.
- Prawdziwa cnota krytyk się nie boi. Nie mam w tej sytuacji nic do ukrycia. To co się działo w urzędzie w wydziale inwestycji, to co się działo na budowie to proces transparentny. Dokumenty, których będą oczekiwali radni są do wglądu - mówi burmistrz Piotr Płudowski.
MATERIAŁ WIDEO
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.