Łuków. Pracownik żłobka nie zaparkuje bezpłatnie pod placówką

Na początku marca pracownicy żłobka złożyli petycję do Urzędu Miasta, domagając się zmian w ustaleniach dotyczących strefy płatnego parkowania. Postulowali, żeby mogli tam parkować bezpłatnie. Ich głównym argumentem było utrudnienie w parkowaniu w rejonie placówki, co negatywnie wpływa na ich codzienną pracę. Uchwała dotycząca strefy płatnego parkowania rozszerzyła obszar objęty opłatami, w tym ulicę Ojców Pijarów, gdzie znajduje się najbliższy parking dla żłobka.

Komisja: Petycja zasadna

Członkowie Komisji stwierdzili, że sprawa dotyczy ważnego dla pracowników żłobka tematu, jakim jest możliwość parkowania przy swoim miejscu pracy.  Komisja zaleciła podjęcie działań mających na celu umożliwienie pracownikom żłobka dostępu do miejsc parkingowych w celu poprawy ich warunków pracy oraz efektywności funkcjonowania placówki. Po głosowaniu uznała, że petycję należy uznać za zasadną (cztery głosy za, zero przeciw, zero wstrzymujących się).

Wywoła lawinę

  - Kwestia poszerzenia strefy płatnego parkowania w naszym mieście to była inicjatywa mieszkańców ulicy Browarnej. Z mojej strony wyszła propozycja, aby to rozszerzyć na jeszcze jedną część ulicy Browarnej, m.in. na ulicę Konwiktorską, a już w toku dyskusji na Komisji Finansowej wpadła propozycja ze strony przewodniczącego Artura Gałacha, aby jeszcze rozszerzyć tę strefę o ulicę Ojców Pijarów. Byłem sceptyczny wobec tej propozycji. Również radny Łukasz Bober w tej kwestii zabierał wówczas głos. Niemniej jednak rację ma ten, kto ma większość i ta większość spowodowała, że ta uchwała została zmodyfikowana i zwiększono tę strefę parkowania do ulicy Ojców Pijarów - powiedział Piotr Płudowski.

Burmistrz Piotr Płudowski podkreślił, że istnieją inne miejsca parkingowe w odległości krótkiego spaceru od żłobka, co nie stanowiłoby problemu dla pracowników. - Mamy piękne parkingi w bezpośrednim sąsiedztwie przy kortach tenisowych nad rzeką Krzną w odległości dojścia trzech, czterech, maksymalnie pięciu minut od wskazanego obiektu - zaznaczył włodarz miasta.

Z kolei radny Leonard Baranowski wyraził obawy, że poszerzenie strefy płatnego parkowania spowoduje lawinę podobnych petycji, co zdezorganizuje system parkowania w mieście. - Wiem, że przy Baltonie ludzie się skarżą, że spada im ilość sprzedanych rzeczy, bo ludzie nie mają gdzie parkować, a parkingi są płatne. I też petycje mają pisać - stwierdził radny Leonard Baranowski. 

Ze stwierdzeniem Baranowskiego zgodził się radny Arkadiusz Pogonowski i jednocześnie podkreślił, że błędem było rozszerzenie strefy płatnego parkowania o ulicę Ojców Pijarów. - Potrzeba jest widoczna w miejscach parkingowych, tyle że uznając tę petycję zasadną, damy kolejne kroki w tym kierunku, żeby zwalniać poszczególne grupy, a to teraz żłobka, później Urzędu Stanu Cywilnego, później Sądu, później Gustu, później Łuksji, później części mieszkańców, stworzy tę strefę za fikcyjną - stwierdził.

Lepszy spacer

- W tej chwili wprowadzenie wyjątków do tej sytuacji - to traci sens i psuje cały układ poniesienia kosztów, parkomatów i tak dalej. [...] Trzeba by się zastanowić, czy ważniejsze są właśnie miejsca parkingowe dla obsługi, dla pracowników, żłobka, przedszkola, gdzie samochody będą stały cały dzień, czy istotniejsze są miejsca parkingowe dla rodziców, którzy przywożą dzieci, wysadzają, odprowadzają i zabierają te samochody, nawet nie płacą - dodał.

Zdaniem radnego przejście spacerem 200-250 metrów nie jest wielkim problemem. - Zachęcam wszystkich, również pracowników Urzędu, którzy, nie muszą parkować tuż pod drzwiami Urzędu. Można postawić samochód gdzieś dalej, a przejść się spacerkiem dla zdrowia - powiedział.

Ostatecznie większość radnych uznała petycję za bezzasadną, argumentując, że istotą stref płatnych parkowania jest zapewnienie rotacji miejsc parkingowych, a wyjątki dla poszczególnych grup pracowniczych mogą zaburzyć ten układ.

Choć decyzja została podjęta, kontrowersje wciąż pozostają. Część mieszkańców oraz pracowników żłobka utrzymuje, że potrzebne są zmiany w organizacji parkowania, aby zapewnić lepsze warunki pracy oraz dostęp do miejsc postojowych. Czy władze miasta znajdą kompromis, który zadowoli wszystkie strony? Czas pokaże, jak rozwinie się ta dyskusja o parkowanie w Łukowie.