Nasz Czytelnik - "Tomasz – kierowca - na co dzień z Warszawy" napisał do nas tak:
- W poniedziałek, 3 kwietnia ok. godz. 16 wracałem z trójką małych dzieci do Warszawy po odwiedzinach u Rodziców. Nagle zza krzaków, już za Adamowem w kierunku Krzywdy, na środku drogi pojawiła się szczupła postać ubrana w ciemnych kolorach, bez odblasków. Gdy się zbliżyłem, okazało się, że ma policyjną czapkę i radar w ręce. Jak się za chwilę okazało, był to pan aspirant z łukowskiej drogówki, który razem z kolegą, w ukryciu, schowany w krzakach po przeciwnej stronie drogi, patrząc z perspektywy mojego pasa ruchu, "suszył" kierowców nowym taryfikatorem mandatów. Szczere pole Wyjaśniło się szybko, dlaczego bez odblasków? - dla lepszego kamuflażu, aby kierowcy na prostym odcinku nie widzieli policjanta w odblaskach. Na zrozumienie i pouczenie pana aspiranta nie można było liczyć. Prawo jazdy mam od 19 lat i wczoraj pierwszy raz dostałem mandat w wysokości 300 zł i pięć punktów karnych za przekroczenie prędkości. Tyle kosztowała mnie jazda 71 km/h przez lokalną drogę w otoczeniu pól. Podkreślam raz jeszcze - miejsce, w którym mnie zatrzymano, to szczere pole!
Komu to służy?
- Nie dalej niż trzy tygodnie temu wróciłem z wycieczki objazdowej po Francji - proszę mi wierzyć, mijałem dziesiątki patroli, ale ich lokalizacja służyła rzeczywiście poprawie bezpieczeństwa ludzi - patrolowali w miejscowościach, przy przejściach dla pieszych, a nie z krzaków w szczerym polu! – pisze dalej Czytelnik.
- Czyjemu bezpieczeństwu służyło takie ustawienie patrolu policji? Zajączków? Żabek? Bo na pewno nie ludzi. A najpewniej służyło wyłącznie łatwemu zdobyciu premii dla panów policjantów. Ale drodzy panowie policjanci - mamy XXI wiek, dorobek cywilizacyjny, media społecznościowe, autostrady - i wierzcie mi, wasze kontrole pól rolnych zza krzaków idą w świat i świadczą o ludziach i rejonie, w którym pracujecie. A szkoda mi bardzo, że przejezdni negatywnie mogą odbierać moją "Małą Ojczyznę" - dodaje pan Tomasz.
- Miejsce kontroli jest istną żyłą złota - bowiem zatrzymanie dwóch kolejnych kierowców trwało mniej niż jedną minutę! A zatrzymanymi byli: starsza kobieta z VW Tiguana - prawdopodobnie wracająca z kościoła z drogi krzyżowej oraz młodzieniec w starym Volvo V90 – wylicza Czytelnik.
Zdziwiony przedszkolak
Jak opisuje pan Tomasz - w całej tej sytuacji bezcenny był komentarz 6-letniego przedszkolaka - "Tata, tamten pan pojechał bardzo szybko, dużo szybciej niż my, niech zapiszą rejestrację, bo on ucieka! Tata, czemu oni nic nie robią, nie gonią go?". Odpowiedziałem, "że są zajęci". Dziecko nawet podsumowało, że "jest to niesprawiedliwe i opowie o tym jutro pani w przedszkolu...". Tak właśnie, panowie policjanci, postrzegają waszą pracę nawet najmłodsi.
- Proszę o pomoc i rozpropagowanie tej patologicznej kontroli policyjnej. Wierzę, że następnym razem Policja zastanowi się, czy lepiej ustawić patrol w miejscu, gdzie będzie rzeczywiście służył poprawie bezpieczeństwa, a nie "dojeniu" kierowców. W załączniku przesyłam zrzut z miejsca, nad którego bezpieczeństwem czuwała Policja – kończy list pan Tomasz.
CO NA TO POLICJA?
List od Czytelnika Tomasza przesłaliśmy do Komendy Powiatowej Policji w Łukowie. Tak skomentował opisywaną sytuację Marcin Józwik, oficer prasowy łukowskiej policji.
- W odpowiedzi na korespondencję zawierającą skierowany do Waszej redakcji list "Tomasza - kierowcy na co dzień z Warszawy" informuję, że policjanci pełniący służbę na drogach działają w granicach prawa określonego między innymi przepisami Ustawy o Policji, Ustawy Prawo o ruchu drogowym, Zarządzenia nr 30 Komendanta Głównego Policji w sprawie pełnienia służby na drogach, a także Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie kontroli na drogach - wyjaśnia Marcin Józwik.
Dostateczna widoczność
- Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowanie ruchem i jego kontrolowanie należy do zadań Policji. Ponadto informuję, iż policjant pełniący służbę na drodze jest obowiązany między innymi reagować na wykroczenia. Dodatkowo chciałbym dodać, że policjant umundurowany w warunkach dostatecznej widoczności podaje sygnały tarczą do zatrzymywania pojazdów lub ręką, a w warunkach niedostatecznej widoczności - latarką ze światłem czerwonym albo tarczą do zatrzymywania pojazdów ze światłem odblaskowym lub światłem czerwonym. Odnosząc się do sytuacji opisanej we wskazanym powyżej liście, do której doszło 3 kwietnia 2023 r. około godziny 16, uważam, że w tym czasie były warunki zapewniające dostateczną widoczność i w tym czasie umundurowany policjant mógł dać kierującemu pojazdem sygnał do zatrzymania ręką – tłumaczy oficer prasowy policji.
- Zatrzymany do kontroli drogowej kierujący pojazdem nie kwestionował faktu popełnienia wykroczenia polegającego na przekroczeniu dozwolonej w obszarze zabudowanym prędkości, za co został ukarany mandatem karnym. Miejsce pełnienia służby, w tym miejsce kontroli ruchu drogowego, wyznaczane jest przez kierownika komórki organizacyjnej Policji właściwej do spraw ruchu drogowego, w oparciu między innymi o analizę stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego i porządku publicznego oraz zagrożenia przestępczością na drogach. Przekroczenia prędkości
- Dodatkowo chciałbym zwrócić uwagę, że w aplikacji Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa ulica Batalionów Chłopskich w obszarze zabudowanym miejscowości Adamów jest "zaznaczana" jako miejsce, gdzie przekraczana jest dozwolona prędkość. Oprócz informacji przekazywanych nam za pomocą tego narzędzia do naszej jednostki docierają liczne sygnały od mieszkających tam osób o pojazdach poruszających się z nadmierną prędkością tym odcinkiem drogi – mówi Józwik.
- Pełniący w tym miejscu służbę policjanci z naszej jednostki wielokrotnie potwierdzali takie zgłoszenia, czego najlepszym przykładem jest autor listu skierowanego do waszej redakcji - "Pan Tomasz – kierowca na co dzień z Warszawy", który wskazał na dwóch kolejnych kierowców zatrzymanych w tym miejscu za przekroczenie dozwolonej prędkości – dodaje policjant. Prośby mieszkańców - Powyższe może również świadczyć o słuszności działań policjantów i prawidłowej dyslokacji służby. Realizacja ustawowych zadań ma na celu wyeliminowanie zaobserwowanego przez nas w tym miejscu zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, o co między innymi wnioskowali i prosili okoliczni mieszkańcy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.