- Pozdrawiam kobietę, która dostała dzisiaj, albo dostanie jutro bukiet z dużych czerwonych róż z drobnymi czerwonymi goździkami typu gałązka (po kilka małych pąków na łodyżce), które zginęły z grobu mojego dziadziusia po jego dzisiejszym (6.03) pogrzebie. Po prostu brak mi słów – napisał rozżalony mieszkaniec.
Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy oburzonych mieszkańców, którzy również mieli do czynienia z podobnymi sytuacjami:
- Ludzie to zwierzęta. Sam w tamtym roku kupiłem dla mamy bukiet za niemałe pieniądze i po kilku godzinach już go nie było. Nawet znicze podpisane ukradli – napisał czytelnik Spotted:Łuków.
- Kradną na potęgę. U nas też chryzantemy zginęły! Aby ci ręka uschła złodzieju! – narzekała inna czytelniczka.
„Brak słów, znów kradną na cmentarzu”, „Co się dzieje z tymi ludźmi, żeby z pomnika kraść?”. „ No z grobów zabierać, to już się ludziom przewraca w głowach” – podsumowali internauci.
Spotkaliście się z podobnym przypadkiem?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.