Dokładnie o godzinie 23:12 strażacy zbiegli się do remizy i wyjechali do pożaru nieużytków. Jednak po dotarciu na miejsce okazało się, że zgłoszenie było fałszywe i żadnego pożaru nie było.
Niepotrzebne alarmowanie służb to nie tylko strata czasu i zasobów, ale także poważne konsekwencje prawne – za wywołanie fałszywego alarmu grozi kara grzywny, a nawet pozbawienie wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.