- Z relacji młodej kobiety wynika, że kilka dni temu skontaktowała się z nią kobieta przedstawiająca się jako pracownica Narodowego Banku Polskiego. Od niej 24-latka dowiedziała się, że ktoś próbuje zaciągnąć na jej konto kredyt. By mu to uniemożliwić i zablokować transakcję młoda kobieta miała udać się do banku, by tam samemu wziąć kredyt i wypłacić gotówkę. Instruowana przez rozmówców młoda kobieta poinformowała bankowców, że pieniądze są jej potrzebne na zakup działki budowlanej - informuje asp. szt. Marcin Józwik z KPP Łuków.
Kobieta, według wskazówek oszustów, nie ujawniała łukowskim bankowcom żadnych szczegółów, bo rzekomo „mieli być zamieszani w proceder”.
- Nieświadoma podstępu 24-latka wypłaciła ponad 100 tysięcy złotych z przyznanego kredytu i zgodnie z instrukcją pojechała do Siedlec. Tam miał znajdować się jedyny w województwie bankomat, który jest w stanie zweryfikować autentyczność pieniędzy umożliwiających przeprowadzenie transakcji i operacji przeciwko oszustom. W międzyczasie do 24-latki dzwonili też podający się za policjantów mężczyźni, gwarantujący autentyczność działań umożliwiających zatrzymanie oszustów. Zmanipulowana młoda kobieta zgodnie z różnymi poleceniami wpłaciła we wpłatomatach ponad 100 tysięcy złotych - kontynuuje asp. szt. Marcin Józwik.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.