Takie żniwa trawy wiele dni, angażowały wiele osób i wymagały mnóstwa pracy. Dzisiaj to historia, bo zboża kosi się kombajnem. Zależnie od powierzchni upraw trwają jeden, dwa dni. Pokaz w Fiukówce dla osób przybyłych był niezwykłym przeżyciem. Był to powrót do przeszłości, bo wiele z tych osób pamięta czasy, w których używane były kosiarki konne, cepy i kosy. Wszyscy zaangażowali się w wykonywanie snopków. Na koniec kobiety z Koła Gospodyń Wiejskich zorganizowały stół wiejski, na którym podały smalec, mleko, ogórki, chleb. Wszystkie produkty były regionalne.
Dla obecnych na dawnych żniwach dzieci była to niezwykła lekcja historii. Dowiedziały się, ile pracy musieli włożyć przodkowie w prace polowe.
- Pan Waldemar Jalowski swoją postawą i działaniem przypomniał wszystkim, jak ważne jest dziedzictwo kulturowe oraz to, że wieś ma bogatą tradycję, którą warto kultywować – powiedzieli goście imprezy.
Za przygotowanie tematu dziekujemy pani Lucynie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.