reklama
reklama

Gaz w hurtowni w Łukowie. Bolały gardła i oczy. Komu coś się rozszczelniło?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: GOOGLE Maps

Gaz w hurtowni w Łukowie. Bolały gardła i oczy. Komu  coś się rozszczelniło? - Zdjęcie główne

foto GOOGLE Maps

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskieŁUKÓW Pracownicy hurtowni zaczęli kaszleć, a ich oczy łzawiły. W budynku dało się wyczuć drażniący zapach. Wezwano policję, strażaków i karetkę.
reklama

    Nieprzyjemna sytuacja wydarzyła się w czwartek 15 lutego w budynkach przy ul. Ogrodniczej 3 w Łukowie. Mieszczą się tam min. chłodnia i zakład produkujący stolarkę okienną.
    Łukowska policja zawiadomiła strażaków, że wpłynęło zgłoszenie o jakiejś nieznanej substancji o drażniącym zapachu, która została rozpylona przez osoby postronne w budynku hurtowni.
Na miejsce pojechali strażacy z  jednostki ratowniczo gaśniczej z Łukowa pod dowództwem komendanta Straży Pożarnej z Łukowa, jego zastępcy oraz dowódcy jednostki i jego zastępcy.    
 

- Po przybyciu zastępów przystąpiono do rozpoznania. Osoby z budynku zostały ewakuowane wcześniej przez zarządcę budynku. Patrol policji był już na miejscu. Sprawcy całego zamieszania nie było na miejscu. Substancja znajdowała się w korytarzu i w łazience – informują strażacy.
       

reklama

Strażacy za pomocą czujników wielogazowych sprawdzili  pomieszczenia. Nie wykryli żadnego niebezpiecznego gazu. Ponieważ nie ustalono nazwy podejrzanej substancji, wezwano    Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno - Ekologicznego z lubelskiej Komendy Straży Pożarnej.   
- Grupa specjalistyczna także nie wskazała konkretnej substancji, która mogłaby spowodować to zagrożenie, jednak  wykluczyła zastosowanie środków biologicznych, chemicznych, nuklearnych  i radiacyjnych – relacjonują strażacy. 
 
            Cztery osoby zostały poszkodowane w wyniku tego zdarzenia . Czuły szczypanie oczu, łzawienie, drapanie w gardle, podrażnienie układu oddechowego w związku z wdychaniem drażniącej substancji. Po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego pozostały na jednak miejscu zdarzenia. 

reklama

      Strażacy wywietrzyli budynek. Zalecono zarządcy budynku dalsze wietrzenie oraz żeby detergentem umył podłogi i ściany, bo zapach się jeszcze trochę utrzymywał.  

Policjanci szukali przyczyny pojawienia się substancji, która niekorzystnie oddziaływała na układ oddechowy. I znaleźli.
 - Policja w toku swoich działań ustaliła, że to 28 - letni mężczyzna rozpylił gaz pieprzowy. Twierdził, że nie zrobił tego celowo, tylko rozszczelnił mu się pojemnik z gazem. Poczuł jego działanie na własnej skórze i oczach  i poszedł do łazienki, żeby umyć twarz. Wtedy niechcący rozpylił gaz  w innych pomieszczeniach – informuje Marcin Józwik z Komendy Policji w Łukowie. 
   28- latek wcześniej wykonywał w hurtowni prace budowlano-remontowe. Nie został ukarany za rozpylenie gazu. 
 

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama