Do zdarzenia doszło wczoraj 27 lutego, po południu, przed apteką na ul. Księdza Brzóski w Łukowie, naprzeciwko Zespołu Szkół nr 1, czyli popularnych "Alej".
Nagranie trwa kilkanaście sekund i zostało prawdopodobnie zarejestrowane przez inne młode osoby, na dodatek chyba było transmitowane na żywo na platformie Tik- Tok, a potem zapisane i rozsyłane między młodzieżą.
Filmik na Tik Toku jest oznaczony napisem:” „To jest właśnie łukowska młodzież – patologia jakiej mało. Gdzie są rodzice? Gdzie jakiekolwiek wychowanie?”
Na filmiku widzimy kilkoro nastolatków. Wydaje się, że nagranie zostało zrobione celowo. Możliwe, że chodziło o udokumentowanie pobicia – samosądu i wymierzenia źle pojętej "sprawiedliwości"? Z tła słyszymy głos młodej dziewczyny, która wie, co się wydarzy i zachęca do oglądania.
- No ogólnie patrzcie teraz! Patrzcie teraz , kochani! – mówi.
W tej samej chwili inna nastolatka pewnym krokiem podchodzi do chłopaka, stojącego przed drzwiami apteki, krzyczy coś do niego i od razu zaczyna go bić. Okłada go niemal bokserskimi ciosami. Chłopak nie broni się, kuli, nie oddaje jej i wycofuje pod okno apteki. Agresywna dziewczyna idzie za nim, cały czas zadaje ciosy w głowę i tułów chłopaka. Jej słowa są trudne do zrozumienia. Wiadomo jednak, że zarzuca mu nazwanie jej „szonem”. Jest to wulgarne określenie wywodzące się od jednego z najpopularniejszych polskich przekleństw na literę „k” lub kur**szon”.
- Wyzywasz mnie od szonów, kur**? Ty mi tego nie powiesz… j***any, a do L…. mnie wyzywasz od szonów, k*o?” - wykrzykuje dziewczyna
Chłopak nie próbuje się bronić. Dziewczyna popycha go na ścianę apteki. Dziewczyna jest bardzo agresywna i zdeterminowana, okłada chłopaka pięściami po głowie, po plecach, cały czas wyzywając chłopaka i wykrzykując swoje żale i pretensje. Na nagraniu słychać komentarze, śmiechy innych osób, ale jakość nagrania jest na tyle słaba, że większości słów nie można zrozumieć.
Całą sytuację przerywa dorosła osoba, która przechodzi obok. Krzyczy, że jeśli dziewczyna natychmiast nie odejdzie, wezwie policję.
- W tej chwili od niego odejdź, bo zawołam policję! Już natychmiast masz od niego odejść! - woła starsza kobieta.
Na tym filmik się urywa.
Jak się dowiedzieliśmy, pracownicy apteki nie interweniowali, ponieważ nie słyszeli, co się działo – stanowiska obsługi znajdują się dalej od drzwi. Interweniowała natomiast przypadkowa osoba przechodząca obok.
Skontaktowaliśmy się z Tadeuszem Federczykiem, dyrektorem Zespołu Szkół nr 1 "Alej". Podkreślił, że zdarzenie miało miejsce poza terenem placówki, ale szkoła chce zwracać uwagę uczniów na właściwe zachowanie, nawet jeśli incydent nie wydarzył się na jej terenie.
Potwierdził, że autorką nagrania jest prawdopodobnie uczennica jego szkoły. Powiedział, że już została wezwana na poniedziałek z rodzicami. Dodał, że temat zostanie poruszony w szkole z innymi uczniami, gdy wrócą po feriach. Nie wiedział natomiast, czy agresywna dziewczyna i okładany pięściami chłopak to uczniowie „Alej”.
Sprawą zajmuje się już łukowska policja. Więcej informacji wkrótce.
REDAKCJA ŁUKÓW24.PL I WSPÓLNOTY ŁUKOWSKIEJ OTRZYMAŁA OMAWIANY FILMIK, ALE NIE CHCEMY GO PUBLIKOWAC ZE WZGLĘDU NA DOBRO NAGRANYCH OSÓB MAŁOLETNICH
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.