reklama
reklama

Duża grupa migrantów w mieście. Mateusz Popławski: Nie każdy spotykany w Łukowie w ostatnich miesiącach to uchodźca zatrzymany na granicy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: zdj. archiwalne/Facebook

Duża grupa migrantów w mieście. Mateusz Popławski: Nie każdy spotykany w Łukowie w ostatnich miesiącach to uchodźca zatrzymany na granicy - Zdjęcie główne

Mateusz Popławski skomentował doniesienia medialne | foto zdj. archiwalne/Facebook

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskie- Nie każdy Afrykanin czy Azjata spotykany w Łukowie w ostatnich miesiącach to uchodźca zatrzymany na granicy - tak doniesienia medialne dotyczące grupy migrantów z Etiopii przebywających w Łukowie skomentował zastępca burmistrza Łukowa, Mateusz Popławski.
reklama

W ostatnich dniach mieszkańcy Łukowa wyrazili swoje zaniepokojenie napływem kilkudziesięciu migrantów z Etiopii, którzy przybyli do jednego z lokalnych ośrodków dla cudzoziemców. Informacje te zostały przekazane przez Telewizję Republika, która relacjonowała, że migranci nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską.

Migranci i obawy mieszkańców

Według relacji TV Republika, problem nielegalnej migracji nie dotyczy tylko Łukowa, ale również innych części Podlasia. Mieszkańcy tych regionów obawiają się wychodzić z domów ze względu na obecność migrantów. Reporter Michał Gwardyński udał się na miejsce, aby zrelacjonować sytuację przed ośrodkiem pobytowym dla cudzoziemców w Łukowie. Ośrodek ten gości różnych migrantów, w tym uchodźców z Czeczenii, jednak najnowsza fala przybyłych to migranci z Etiopii, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską.

reklama

W rozmowie z jednym z Etiopczyków reporter TV Republika usłyszał, że Polska jest postrzegana jako bezpieczny kraj. Migrant przyznał, że wolałby zostać w Polsce, zamiast szukać azylu w innym państwie. Potwierdził również, że jego droga do Polski wiodła przez Białoruś.

Mieszkańcy Łukowa są szczególnie zaniepokojeni nocnymi eskapadami grup Etiopczyków. Lokalna ludność wskazuje, że kilkuosobowe grupy migrantów często wychodzą na miasto po zmroku, co wzbudza ich obawy. Sytuacja ta została również potwierdzona przez mieszkańców Czeczenii przebywających w ośrodku, którzy podkreślają, że liczba migrantów z Afryki rośnie i stają się oni coraz bardziej problematyczni.

Mateusz Popławski: W Łukowie przebywa 13 Etiopiczyków

Mateusz Popławski, zastępca burmistrza Łukowa, skomentował sytuację, wskazując na pewne nieporozumienia i nieścisłości w doniesieniach medialnych. Podkreślił, że nie wszyscy cudzoziemcy spotykani w Łukowie są uchodźcami zatrzymanymi na granicy.

reklama

- Nie każdy Afrykanin czy Azjata spotykany w Łukowie w ostatnich miesiącach to uchodźca zatrzymany na granicy. Od wczoraj odbyłem kilkanaście rozmów w temacie z przedstawicielami Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie, Urzędu ds. Cudzoziemców w Warszawie, Parlamentarzystami RP - przekazał Popławski.

Popławski wyjaśnił, że w województwie lubelskim działają cztery ośrodki dla cudzoziemców: Bezwola, Biała Podlaska, Horbów oraz Łuków. Od początku kryzysu na granicy polsko-białoruskiej w tych ośrodkach przebywają osoby, którym udało się przekroczyć granicę i zostali zatrzymani przez polskie służby. Obecnie w ośrodku w Łukowie przebywa 13 Etiopczyków, 9 Hindusów, 7 Turków.

Dodał również, że nie wszyscy cudzoziemcy w Łukowie dostali się do Polski przez granicę polsko-białoruską. Ośrodek w Łukowie działa od 1996 roku i jest ośrodkiem otwartym, gdzie uchodźcy mogą przebywać poza nim do godziny 23:00.

reklama

Legalna praca cudzoziemców

Popławski zaznaczył, że w ostatnim roku w Łukowie da się zauważyć większą ilość osób innych narodowości, przede wszystkim z państw afrykańskich oraz azjatyckich. Są to pracownicy lokalnych przedsiębiorstw, którym tymczasowe pozwolenie na pracę udzielają Urzędy Wojewódzkie po uzyskaniu informacji od starosty o braku możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych pracodawcy. W 2024 roku pracodawcy z powiatu łukowskiego złożyli zapotrzebowanie na 694 stanowiska, wydano „pozytywną” informację starosty na 344 stanowiska. Pracownicy ci zatrudnieni są głównie w transporcie oraz branży spożywczej.

Popławski dodał, że zezwolenia na pracę w Polsce nie muszą posiadać m.in. członkowie rodzin obywateli państw UE/EOG i Szwajcarii, cudzoziemcy, którym udzielono ochrony na terytorium RP, osoby posiadające Kartę Polaka, nauczyciele języków obcych, absolwenci polskich szkół oraz studenci i doktoranci odbywający studia w Polsce.

- Powiatowy Urząd Pracy w Łukowie rozpatrzył w 2024 roku ponad 2000 spraw dotyczących zatrudnienia cudzoziemców - podsumował Popławski.

Sytuacja w Łukowie jest dynamiczna, a lokalne władze starają się znaleźć rozwiązania, które pozwolą zminimalizować obawy mieszkańców oraz zapewnić bezpieczeństwo i integrację nowo przybyłych migrantów.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama