Każdego roku burmistrz z okazji Dnia Edukacji Narodowej przyznaje nagrody uznaniowe dla nauczycieli i dyrektorów placówek oświatowych, którzy podlegają pod miejski magistrat. – Jest to już tradycja w wielu samorządach, także w naszym – komentuje radny Robert Dołęga. – Dotychczas taka lista była jawna. Podawana była na stronie Miasta lub przez media podczas uroczystości 14 października, gdy nauczyciele świętowali Dzień Nauczyciela. Zawsze był to powód do chluby. Tym razem, być może z powodu obostrzeń spowodowanych pandemią, radni i mieszkańcy nie mogli poznać listy nagrodzonych nauczycieli – zastanawia się radny Dołęga.
Emocje wśród radnych wzbudził fakt, że wśród 15 nauczycieli nagrodę pieniężną otrzymała m.in. żona burmistrza Piotra Płudowskiego.W odpowiedzi na interpelację radnych kwota nie padła. Pani Joanna - według radnych PiS - dostała nagrodę jako jedyny nauczyciel z miejskiej "trójki".
- Burmistrz przyznaje nagrody na wniosek dyrektora szkoły. Moja żona jest nauczycielem z ponad 20 - letnim stażem. Tylko z tego powodu, że ja zostałem burmistrzem nie może być stygmatyzowana i wyłączona z takich sytuacji. Nigdy nie ingerowałem w propozycje składane przez dyrektorów odnośnie nagród - powiedział nam Piotr Płudowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.