Jarosław Okliński przypomniał, że przed wakacjami zwrócił się do Zarządu Dróg Powiatowych z prośbą o wyczyszczenie kanałów odwadniających wzdłuż ulicy Wojska Polskiego. Po interwencji radnego prace zostały podjęte, a efekty były widoczne we wrześniu. Radny zwrócił uwagę na to, że kanały nie są odpowiednio często czyszczone, jeden z nich miał być w 100 proc. zaślepiony mułem.
- Trzeba było tyle lat czekać, żeby zrobić coś, co powinno być zrobione. Podejrzewam, że te kanały [...] były po prostu nieczyszczone w ogóle przez tyle lat, jak powstała obwodnica - stwierdził Jarosław Okliński.
Spór o czyszczenie kanałów odwadniających. Czy były całkowicie zaślepione mułem?
Andrzej Skwarek wniósł swoje zastrzeżenia do przedstawionych informacji, twierdząc, że brał udział w pracach przy czyszczeniu studzienek i kanalizacji deszczowej i zaprzeczył stuprocentowemu zanieczyszczeniu, które zostało zakwestionowane przez Oklińskiego. Skwarek domagał się potwierdzenia tych informacji, jednak Okliński pozostał przy swoich twierdzeniach, powołując się na opinię pracowników PUiK.- To było 90 proc. czy 50 proc. - usłyszałem od prezesa, a prezes od pracowników, którzy robili taką opinię, więc możemy to zweryfikować. Natomiast ja te studzienki osobiście oglądałem i trudno mi uwierzyć, żeby kanał, który jest 1,5 m poniżej poziomu studzienki, nie był zatkany. Skoro studzienka na głębokości 30 cm od powierzchni jezdni jest zasypana piaskiem, także tutaj chyba cudów nie ma fizyki - powiedział radny Jarosław Okliński.
Prezes PUiK, Paweł Krasuski, wyraził swoje zdanie w sprawie udrożnienia kanałów, przyznając, że pojawiły się przerosty, a proponowane rozwiązania mają na celu ich usunięcie.
Wiceprezes ZDP: Nie ma podstaw do twierdzenia, iż kanały były w pełni zatkane
Przemysław Suchodolski stwierdził z kolei, że ciekawi go, gdzie radny Okliński zauważył piasek na głębokości 30 centymetrów w studzience.- To zupełnie inny typ studzienki - studzienka kanalizacyjna, rewizyjna. Sądzę, że pan radny nie miał okazji jej zobaczyć. Prawdopodobnie spojrzał do kratki ściekowej, która rzeczywiście służy jedynie do zbierania wody i odprowadzania jej do studzienki. W tym przypadku na odległość 30 centymetrów od kratki ściek wpływa do studzienki - podkreślił radny i wiceprezes ZDP w Łukowie.
W dalszej części dyskusji Przemysław Suchodolski stwierdził, że nie ma podstaw do twierdzenia, iż kanały były w pełni zatkane. Jego zdaniem informacje Oklińskiego są nieprawdziwe.
- Jak pan podaje, to cała obwodnica stałaby w wodzie. Czy tak było, to już niech sobie mieszkańcy miasta odpowiedzą, czy faktycznie cała obwodnica była w wodzie i mówimy tutaj o odcinku od ulicy Stodolnej do ulicy Parkowej - zaznaczył Suchodolski.
W odpowiedzi Okliński podkreślił, że kanały powinny być czyszczone przynajmniej raz w roku i być w pełni sprawne.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.